serceW styczniu 2019 r. spotkaliśmy się w Klubie DKK w Osiecznicy aby porozmawiać o książce Radki Franczak „Serce”.

Są takie podróże, które stają się wyprawami życia i zmieniają je całkowicie. W taką podróż ruszają Wika i Stasiek. Ich celem jest Szwajcaria. Wielki świat mami i kusi atrakcjami. Jest tak inny od rzeczywistości w prowincjonalnej Polsce: Tu, na Prenzlauer Berg, w samym środku dobrobytu białych, sytych młodych Europejczyków, czułam wielką niezręczność całowania chleba, obcość aktu sprzed lat, czegoś, co dla moich dziadków było wciąż i zawsze istotą codziennego życia. Podróż Wiki ma, oprócz tego oczywistego, również wymiar alegoryczny.

Wkrótce Wika zatrudnia się w posiadłości nad Jeziorem Genewskim. Jej pracodawczynie Shirley i Robin, to matka i córka. Dwie zwaśnione ze sobą kobiety są jak dwa bieguny, tak różne, choć połączone więzami krwi. Uczucia, jakimi siebie darzą, na pewno nie są letnie. Ich relacja jest fascynująca, choć pełna napięć i zadawnionych pretensji. Trzy kobiety, tkwiące w specyficznej zależności, to jeden z ciekawszych wątków powieści. Czas spędzony wspólnie będzie dla nich znaczący, stanie się etapem zmian i poznania. Każda musi zadać sobie pytanie: kim jestem?

Wika podczas podróży konfrontuje się ze swoimi emocjami, rozmyśla nad przeszłością i teraźniejszością. Niełatwa to podróż, przynosząca zmiany dobre i złe. Wyjazd mógł być ucieczką a stał się walką o prawdę i o samą siebie. Może i banalnie to zabrzmi, że życie bywa takie zaskakujące. Jednak ten banał nie jest w książce czymś złym, wręcz przeciwnie. To właśnie te niespodziewane dla Wiki zdarzenia mogą jej pomóc osiągnąć wewnętrzny spokój, pogodzić się z losem. Bohaterka musi dokonać niełatwych wyborów, poradzić sobie z różnymi komplikacjami.

Wielowątkowość pozwala na odbieranie Serca na wielu różnych płaszczyznach. W powieści przewija się tematyka śmierci i przemijania, starości, dążenia do wolności, piękna i szpetoty, złożonych relacji międzyludzkich, rodziny. Jest poszukiwanie własnej tożsamości, podróżowanie w głąb siebie, odkrywanie niewygodnych prawd, dojrzewanie. A przede wszystkim jest to proza podszyta emocjami, refleksyjna, zostająca w myślach jeszcze długo po przeczytaniu.

Zakończenie wydaje się być przewidywalne, co zupełnie nie ujmuje powieści oryginalności. Bo czyta się z przyjemnością, niespiesznie, delektując się słowami. To właśnie jest w "Sercu" piękne, że nie stanowi ono uniwersalnej, a przy tym łatwej w odbiorze przypowieści o życiu. Nie ma jedynej słusznej interpretacji, wrażliwość Radki Franczak pozwala czytelnikowi odkryć to, co dla niego w powieści najważniejsze. Może czyjąś uwagę bardziej przyciągnie kwestia emigracji zarobkowej i mit cudownego Zachodu, ktoś inny odnajdzie znajomo brzmiący wątek miłosny albo rodzinny, a kogoś szczególnie poruszy motyw podróży przez życie, kontynent i w głąb siebie. Warto pochylić nad tym debiutem i podjąć próbę interpretacji.

Moderator

Barbara Przeździęk

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.