OPINIA

            Akcja powieści rozpoczyna się we współczesnej Pradze. Autorka przedstawia nam postać Karou – niebieskowłosej nastolatki o tajemniczych, ptasich oczach. Krok po kroku odkrywane są przed nami kolejne, coraz dziwniejsze i bardziej nieprawdopodobne fakty na temat jej życia. Poznajemy jej rodzinę, której zdecydowanie nie można zaliczyć do „normalnej”. Są to cztery chimery: Issa z plemienia Naja – kobieta-wąż, Yasri – kobieta-papuga, Twiga, mężczyzna-żyrafa oraz Brimstone – chimeryjski czarownik, który kolekcjonuje… zęby.

            Karou poradziła sobie z pogodzeniem dwóch światów, w których przyszło jej żyć. Za dnia chodziła do szkoły, spotykała się z ludzkimi znajomymi, wieczorami przez drzwi łączące Eretz, świat chimer z ludzkim, przychodziła do magicznego sklepu Brimstone’a, aby mu pomagać i często wyruszała na wyprawy w różne strony świata, aby zdobywać dla swojego „ojca” nowe zęby.

            Wszystko się zmieniło, kiedy na ziemię zstąpili Serafini. Dokładniej trójka z nich, która zaczęła naznaczać wszystkie drzwi do sklepu Brimstone’a ognistymi odciskami dłoni. Wśród nich, jeden o płomiennych oczach, którego zdaje się coś łączyć z niebieskowłosą dziewczyną…

            Gdy przejścia do innego świata spłonęły, Karou postanowiła porzucić swoje ludzkie życie i za wszelką cenę starała się odnaleźć inną drogę do swojej nietypowej rodziny. Niespodziewanym sojusznikiem okazał się Razgut, upadły anioł, który miał pokazać dziewczynie dziurę w niebie, miała ona zaprowadzić ją do Eretz.

            W międzyczasie jednak Karou spotyka Serafina o ognistych oczach – Akivę. Zaczynają się do siebie zbliżać, ich historia mogłaby się skończyć szczęśliwie… Gdyby nie rozwidlona kostka życzeń. Zawierała ona całą prawdę, odpowiadała na wszystkie pytania, w tym to najważniejsze – kim tak w zasadzie jest Karou? Gdy dziewczyna z aniołem ją przełamali i gdy Akiva wyznał, co stało się z rodziną Karou, dziewczyna nie mogła mu dłużej zaufać.

            Sądzę, że książka ta jest wspaniałym początkiem historii, która zamknięta została
w czterech częściach. Przerzucając ostatnie strony nie można uwierzyć, że to już koniec. Historia zmusza do płaczu i rozważeniu odpowiedzi na pytanie: kto tak naprawdę jest dobry? „Boskie istoty” o pięknych twarzach, jednak zniszczonych, podłych duszach, czy chimery
o przerażającym wyglądzie, które jedyne tym zawiniły w wojnie (która toczy się między tymi dwiema rasami) to chęcią wyrwania się na wolność z pod szponów Serafinów, którzy przez wieki traktowali ich jak niewolników?

Alicja Ptasińska

Koordynator DKK

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.