Dnia 21.02.2019r. odbyło się kolejne spotkanie klubu DKK. Tym razem omawialiśmy książkę pt. "Moje córki krowy" Kingi Dębskiej. Opisuje ona sytuację dwóch sióstr. Jedna jest aktorką i mieszka w dużym mieście, druga jest nauczycielką i mieszka z rodzicami. Na początku książka wydawała się być zabawną historią o losach rodziny, w której każdy żyje inaczej. Pod koniec wprowadziła nas jednak w zadumę nad swoim losem. Najbardziej uderzył nas kontrast w jak różny sposób można przeżywać śmierć bliskiej osoby. Marta podchodzi do sprawy konkretnie, a Kasia to typowy „płaczek”. Zastanawiałyśmy się nad sytuacją w jakiej się znalazły siostry, stwierdziłyśmy jednogłośnie, że nie ma recepty na to żeby spokojnie przeżyć śmierć bliskiej nam osoby. Czasami obwiniamy się niepotrzebnie nawzajem. Jedna z czytelniczek stwierdziła, że jest to książka o oswajaniu się ze śmiercią.