Spotkanie klubu DKK po ŚWIATOWYM DNIU KSIĄŻKI I PRAW AUTORSKICH
24 KWIETNIA 2019 przybyliśmy, by posłuchać , jak widzi siebie i świat autoironiczna Katarzyna Nosowska.
Znana najszerzej jako wokalistka zespołu Hey i solowa, blogerka, youtuberka, ale także felietonistka w miesięcznikach „Filipinka”, „Muza”, „Zwierciadło”. śpiewała ma płycie projekcie Michała Żebrowskiego „Lubię kiedy kobieta”.
Chętnych do głośnego odczytania kilku fragmentów a potem skomentowania - było wielu.
Najmłodsi klubowicze podkreślali wartość książki, jej zwięzłość – ze względu na wieloletnie doświadczenie autorki w pisaniu tekstów do piosenek. Coś w tym jest…
Osoby w wieku dojrzałym podkreślały wartość książki ze względu na akceptację czytaj: pogodzenie się z upływem czasu i śladach tego upływu na kobiecej twarzy.
Wiele z nas identyfikowało się z autorką, gdy mówiła o nieudanych próbach korzystania z klubów fitness.
Wiele miejsca autorka poświęciła roli książek w jej życiu ale także snobizmowi, by mieć książki wcale do nich nie zaglądając. Ucieszyło nas, czytających stwierdzenie Nosowskiej, że do niektórych książek trzeba dojrzeć, muszą poczekać cierpliwie, aż będziemy w stanie je przeczytać, zrozumieć.
Ważną dla autorki ale i dla nas czytelników i czytelniczek klubowych – jest komunikacja międzypokoleniowa. Każde nowe pokolenie ma swój kod językowy, nowe słowa, ważne by umieć porozumieć się i ze starszymi i z młodszymi.
Kilka z osób uczestniczących w naszym spotkaniu odwołało się do swoich podobnych jak u Katarzyny Nosowskiej doświadczeń z dzieciństwa, tricków stosowanych przez rodziców, by dziecko było grzeczne. Mówiły o podobnym „posagu” tj. mądrościach ludowych dotyczących życia, które podcinały skrzydła dzieciom. Warto sprawdzać działanie takich mądrości i zbytnio się do nich nie przywiązywać. To nasza konkluzja.
Wspomnieliśmy na koniec o kolejnej ciekawej lekturze, polecaliśmy sobie nawzajem m. in. „Purezento” Joanny Bator.
Tłem rozmów była cicho sącząca się muzyka – piosenki w wykonaniu Katarzyny Nosowskiej.
Taki rodzaj rozmowy o książce bardzo się uczestnikom spodobał. W przyszłości pewnie spróbujemy zorganizować spotkanie klubowe z głośnym czytaniem innej, nadającej się do tego lektury , najpewniej składającej się krótkich, zwięzłych fragmentów.
Małgorzata Grelak