W piękny dzień 11 września nasz klub DKK rozmawiał o książce „Maria Czubaszek. Ostatni dymek”, do której wspomnienia zebrał Sergiusz Pinkwart. Z wielkim wzruszeniem i smutkiem wspominaliśmy Panią Marię. Nasze członkinie z klubu DKK stwierdziły, że była kobietą bardzo odważną w głoszeniu swoich poglądów na życie. Jej pogoda ducha, szczerość rozbrajała nas w momencie, gdy oglądaliśmy ją w telewizji. Była dla nas osobą prawdziwą w tym co robi i w tym co mówi. Według najbliższych była taka sama w życiu prywatnym jak publicznym. Pani Maria bawiła nas swoim ciętym językiem i poczuciem humoru przez wiele lat. Jej felietony dają wiele do myślenia i zadają wiele pytań egzystencjalnych. Trafnie obserwowała i opisywała otaczającą ją rzeczywistość. Książka „Maria Czubaszek. Ostatni dymek” zmieniła nasze patrzenie na nas samych. Nauczyła nas, że mimo swoich wad i zalet, powinniśmy patrzeć na świat z humorem i dystansem.