Opinia

Tym razem do rozważań, klubowicze wybrali komiks Maus. Opowieść ocalałego Arta Spiegelmana. Autor w formie graficznej przedstawił historię życia swojego ojca Władka Spiegelmana. W czasie II wojny światowej, był on więźniem Auschwitz. Temat ten w literaturze jest klubowiczom znany, wcześniej dyskutowali nad powieścią Tatuażysta z Auschwitz Morris Heather.

Okładka Mausa, wygląda niewinnie. Za to treść przesiąknięta jest strachem i cierpieniem, choć przewija się wątek miłosny, który nadaje jaśniejszy ton. Komiks posiada formę retrospektywną, Art przeprowadził rozmowę ze swoim ojcem ocalałym z Holokaustu. Ojciec opowiedział o bestialstwie Niemców, których porównał do kotów polujących na myszy, do których zaliczył więźniów. Z kolei Polaków przedstawił jako świnie, które według Żydów określano jako zwierzęta nieczyste. Wywołało to krytykę. Spiegelman to porównanie wytłumaczył tym, że Polacy nie należeli do takiego łańcucha pokarmowego jak Niemcy, czy Żydzi. Nie oszczędził również swoich rodaków, których przedstawił jako kolaborujących z Niemcami. Z jednej strony, ukazał Polaków pomagających jego rodzinie i takich przez których trafił do Auschwitz. Do końca istnienia obozu władze obozowe traktowały Żydów najbardziej bezwzględnie, częstokroć z wyrafinowanym okrucieństwem. Wartość ich życia wedle esesmanów była najniższa. W najszerszym zakresie stawali się ofiarami głodu, zimna, pracy ponad siły, nieustannego szykanowania i maltretowania, ponawianych wciąż różnego rodzaju akcji eksterminacyjnych. Nad więźniami żydowskimi pastwiono się w pierwszej kolejności podczas procedury przyjęcia do obozu. W przeciwieństwie do pozostałych więźniów Żydzi nie mieli prawa pisać listów, ani otrzymywać paczek. Ocaleli nieliczni wśród nich bohater Mausa.

Jest to niesamowita powieść graficzna, od której nie można się oderwać. Wywołuje wiele emocji, odbiorca wręcz staje obok więźniów i razem z nimi odbywa podróż po obozie. Odczuwa ich strach i cierpienie. Naszym obowiązkiem jest zachować pamięć o wydarzeniach z czasów II wojny światowej i przekazywać je z pokolenia na pokolenie. Świat musi o tym pamiętać przez co przeszli więźniowie. Bohater komiksu miał to szczęście, że przeżył i opowiedział o swoim cierpieniu. Ten komiks trzeba koniecznie przeczytać.

Koordynator DKK w Żaganiu

Alicja Ptasińska

Filim ze spotkania DKK 

 

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.