Mądra, wyważona, przystępna i odważna książka. Autorka nie pozwala jej odłożyć, dopóki nie przeczyta się ostatniej strony… A potem refleksja. Czy rzeczywiście książka opowiada o losach Pabla Nerudy, czy ukazuje raczej sytuację, w której on się znalazł, a raczej znalazły się otaczające go kobiety. Wszystkie te kobiety były związane emocjonalnie z poetą, uwielbiały go, czasem gloryfikowały, były pod wrażeniem jego poezji. On jednak krzywdził je, egoistycznie wykorzystał. O jego życiu i postępowaniu opowiada nam Elsa, która w powieści pojawia się w wieku 12 lat, na oczach czytelnika dojrzewa, poznaje smak seksualności, a potem namiętności i seksu. Autorka pisze z humorem, jest dobrą obserwatorką, czasami humor zabarwiony jest goryczą. Podoba mi się to, że nie przedstawia Nerudy, jako bożyszcza, lecz człowieka z wadami i ułomnościami. Laureat Nagrody Nobla, a jednocześnie niewierny mąż, obojętny w stosunku do kochanki (matki Elsy).
Podsumowując twierdzę, że warto poświęcić kilka godzin na przeczytanie tej książki. To było kilka najlepszych godzin w moim życiu. Silne emocje, które u mnie wywołała są trudne do opisania.
Przeczytajcie i przeżywajcie sami.