Rafał Kosik to znany autor książek science fiction. Tworzy utwory przeznaczone głównie dla dzieci i młodzieży. Zadebiutował opowiadaniem „Pokoje przechodnie”, ale prawdziwą sławę przyniosła mu powieść „Vertical”oraz cykl „Felix, Net i Nika”.
    Niedawno miałam okazję przeczytać pierwszy tom tej serii, zatytułowany „Feliks, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi”. Tytuł niezbyt zachęcił mnie do czytania. Sugerował bowiem, że książka będzie kolejną monotonną bajeczką. Jednak już po kilku stronach okazało się, jak bardzo się pomyliłam. Powieść okazała się bardzo ciekawa.
    Wydarzenia choć wysunięte odrobinę w przyszłość umieszczone są w jak najbardziej realnym świecie. Trzej główni bohaterowie to uczniowie pewnego warszawskiego gimnazjum, którzy niemal na każdym kroku  stykają się z problemami życia codziennego. Sądzę, że to, iż Felixowi, Netowi i Nice nie wszystko wychodzi, że popełniają błędy i są tak bardzo podobni do współczesnych nastolatków jest olbrzymią zaletą i czyni książkę bardziej zrozumiałą dla obecnych czytelników.
    Kto jest według mnie najciekawszą postacią? Chyba Manfred... Program komputerowy, który ma uczucia, może mówić i wie prawie wszystko, system sztucznej inteligencji. To ciekawe....
Tylko jedno  mi w  tym wszystkim nie pasuje! Czy 13-latek byłby w stanie stworzyć  coś takiego?  Tu chyba pan Kosik troszkę  przesadził. Nad jednym z podobnych programów pracuje obecnie wielu wykształconych  uczonych. A każdy detal zajmuje wiele miesięcy ciężkiej pracy. A tu w tak krótkim czasie jeden nastolatek stworzył taki system? To raczej niemożliwe! Ale pomysł na stworzenie tej postaci jak najbardziej trafiony! Sama chciałabym mieć takiego przyjaciela jak Manfred ☺
    Niektórzy sugerują, że książka powstała na wzór Harry'ego Pottera...ale to chyba nie do końca jest prawdą. Felix, Net i Nika to nie czarodzieje, nie mają żadnych wrodzonych mocy (no może z wyjątkiem Niki, która siłą woli może przesuwać przedmioty). Żadne z nich nie jest też wybrańcem, ale wszyscy bohaterowie są jedyni w swoim rodzaju i niezbędni. Gdyby nie było któregoś z bohaterów to książka zmieniłaby się o 360 stopni. W cyklu o młodym czarodzieju nawet jakby zabrakło Rona albo Hermiony, książka nadal by miała ten sam charakter.
    Felix, Net i Nika to. naprawdę dobra powieść. Gorąco polecam ją wszystkim, a w szczególności moim rówieśnikom. I  gwarantuję, że umili czas w pochmurny, jesienny wieczór.
 
Natalia Czerniak
DKK przy Oddziale dla Dzieci
WiMBP w Zielonej Górze

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.