Dlaczego? Bo to nie jest lektura prosta. Pełna alegorii, metafor i symboliki tylko uważnemu czytelnikowi pozwala się zbliżyć do siebie, zrozumieć, polubić. Jest niewinna i wyzywająca zarazem. Ukazująca całą brzydotę i zło świata, a jednocześnie to, co w nim jest ważne i o co warto walczyć. Na tle średniowiecznej Antwerpii śledzimy (a raczej współodczuwamy) losy pewnej zagubionej dziewczynki, a później nastolatki. Rozalina nie ma lekkiego życia. Przeznaczenie (pod postacią elfów i aniołów) igra z jej uczuciami i niedojrzałością, z jej potrzebą uczucia. Rozalina radzi sobie jak może i w tej grze, w której kto inny rozdaje karty stara się utrzymać na powierzchni życia.
Książka mądra, tajemnicza i wciągająca. Książka dla nastolatka i osoby dojrzałej. Książka na szóstkę. I tak właśnie oceniona została przez naszych klubowiczów. A sama dyskusja? No cóż....
Zdradzę tylko jedno, to także książka, która skłania do rozmowy na ba.......rdzo różne , czasami drażliwe tematy.
19 czerwca kolejny tytuł. Tym razem na wesoło!
Zapraszamy!
Marzena Wańtuch
bibliotekarz nadzorujący DKK przy F. 9
WiMBP im. C. Norwida w Zielonej Górze