Joshua Mowll i „Operacja Czerwone Jerycho”. Książka obszerna, tajemnicza, wymagająca eksploracji eksterytorialnych obszarów wyobraźni. Niezwykle wciągająca, kapiąca anatomicznymi szczegółami budowy statku wraz, naturalnie, z adekwatną (nieznaną zwykłemu zjadaczowi piasku) terminologią; przeurocza - tak sobie wyobrażam. Tyle że... nie dla mnie. Można ją skończyć głęboką drzemką. Taka lekturka dotychczas z własnej woli w ręce mi nie wpadła i mam nadzieję - nie wpadnie. Lubię o uczuciach, owszem. Dużo. I – kto wie - to może być najlepsza rekomendacja tego tytułu: książka dla tych, którzy pozycji o tak mało konkretnych sprawach, zwanych niekiedy uczuciami, nie cierpią. Polecam, zachęcam, bo mam niezbity dowód, że książki przygodowe „z krwi i kości” chodzą po świecie. Osobiście spotkałam jedną z nich! Z „Operacji...” przeczytałam 20 stron, co uważam za swój osobisty sukces. Nie wiem – czy to płeć, wiek, upodobania… ale książka jest nie do strawienia. Jest jedna rzecz, którą w niej podziwiam to ciekawy pomysł na szatę graficzną, która sprawia, że mamy faktycznie wrażenie przeniesienia się do czasów wypraw, chyba pirackich, ale głowy nie dam. Nie wpadłam w szpony fabuły ostatecznie i nieodwracalnie. Jedyne co przyjęłam pod swój dach, związanego z piratami, to „Piraci z Karaibów”, no ale tam był boski Johnny. To tłumaczy wiele. Znakomity.
Mam taką oto propozycję: chłopcy, weźcie w obroty tę lekturkę i powiedzcie nam o czym ona jest, do diaska! Sympatycznie byłoby wiedzieć, jak się skończyła, nie wkładając w to - mimo wszystko - ponadludzkiego wysiłku. Tak czy owak nie lubię zostawiać książek w połowie drogi. Ba! Niezwykle nie lubię pozostawiać książek z zakładką pomiędzy 20. a 21. stroną.
Z poważaniem i szacunkiem dla miłośników książek przygodowych. Niestety, 100% przygody w przygodzie. Soki 100% zdecydowanie bardziej wolę. Góry 100%, także proszę.

 

Agata Kosiak
bibliotekarz nadzorujący
DKK przy Oddziale dla Dzieci
MBP w Nowej Soli

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.