Spotkanie naszego Klubu, z 27 listopada, zaliczyłabym do wielowątkowego. Główną przyczyną naszego spotkania była książka, pt. „Poranni kochankowie” - przyjęta bez specjalnego entuzjazmu. Rzecz w tym, że dotarły dwie nowe klubowiczki i jednej z nich książka nawet, nawet podobała się (choć wolałaby Coelho), a druga doczytała do połowy i koniec.

Podobnie jak u moich młodszych klubowiczek – sukces połowiczny. Może dlatego, że jesień i nie chce się czytać ani o porankach, ani tym bardziej o zimie, choćby słonecznikowej. Faktem jest, że obie książki nie są łatwymi lekturami. Może to nie pora, może nie ten wiek, w każdym razie jeśli się natrafi na „rafę” czytając książkę, to zwykle sprawa stracona. Ja, i nieobecna Magda, dobrałyśmy sobie jeszcze „Żabę” (swoje wrażenia przekazałam w recenzji), a Ania „Mojry”, i tu zachwyt nad tytułem był pełen. Podyskutowałyśmy sobie również nad twórczością Paulo Coelho, i przyznam,
że dyskusja była gorąca, gdyż zdania bardzo podzielone.
Kolejne książki na styczeń, tak jak w przypadku młodszych dziewczynek, będą do odbioru po 7 grudnia.
Czy mogłabym na koniec nie dodać, że sympatia pewnej mojej klubowiczki czekała pół godziny na chłodzie, gdyż rozmawiało nam się tak dobrze, że zapomniałyśmy o czasie? Nic dodać, nic ująć.

Agata Kosiak
bibliotekarz nadzorujący DKK dla Młodzieży
przy MBP w Nowej Soli