Biorąc książkę do ręki pomyślałyśmy, że warto ją przeczytać. Już okładka wprowadza czytelnika w fikcyjny, mroczny świat, niedostępny w realu. Tytuł „Krwawy księżyc” inspiruje do poznania nieznanego nam, nierealnego świata. Dużym plusem dla lektury jest papier i czcionka, która nie wpływa męcząco na wzrok i nie zniechęca czytającego. Treść książki rozwija wyobraźnię młodych ludzi. Tematyka łączy dwa światy, w którym żyje główny bohater. W realnym świecie Devon jest chłopcem podobnym do nas, do naszych rówieśników, chodzi do szkoły, ma dziewczynę, przyjaciół, rodzinę i lubi spotkania ze znajomymi w pizzeri. Poza tym, że lubi swoją normalność, szczyci się tym, że jest potomkiem Sargona Wielkiego. W życiu codziennym zmaga się z problemem identyfikacji z własną osobą, ponieważ nie zna swoich biologicznych rodziców, gdyż żyje pod skrzydłami swojego przyszywanego ojca - Teda Marcha, który w rzeczywistości jest opiekunem Skrzydła Nocy - Thaddeusem Underwoodem. Książka pozwala osobie czytającej zatracić się w świecie fantastycznym, gdzie nasze, ludzkie problemy nie mają znaczenia.
Czy to real czy sen Devona? Nie szukamy odpowiedzi.
„Jestem w domu, w domu, w domu! (...) To Ty!- woła Devon, szeroko otwierając oczy ze zdziwienia.To niemożliwe..!”
Zakończenie książki przytoczonymi słowami intryguje i zachęca czytelników do poznawania i śledzenia dalszych losów Devona i do poszukiwania na witrynach księgarni kolejnego tomu tej książki.

młodzież z  DKK w Garbiku