W kwietniu zastanawialiśmy się nad różnicami mentalnymi ludzi z miasta i ludzi ze wsi. Wychodziło na to, że ci ostatni to są jednak nieco wrażliwsi od tych pierwszych, liczą się dla nich rodzinne i przyjacielskie uczucia i nie gonią tak za uciechami, jak ludzie z wielkich aglomeracji. Bardzo uproszczona to wersja, przyznaję, trochę jak z sielanek Kochanowskiego, jednak miło jest pofantazjować, że może w naszych zagonionych czasach, są jeszcze miejsca, w których życie płynie sobie a muzom, spokojnie i dostojnie. Nie tak jak w powieści Barbary Kosmowskiej: „Hermańce”...

Agata Wojtkowiak
moderator DKK w Nowej Soli

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.