Andrzej Stasiuk – pisarz, poeta, publicysta, eseista, dramaturg. Urodzony w 1960 w Warszawie. Wydalony kolejno z liceum, technikum i szkoły zawodowej. W latach 80- tych zaangażowany w działalność Ruchu Wolność i Pokój. Zdezerterował z wojska, za co półtora roku przesiedział w więzieniu. W roku 1987 wyjechał z Warszawy i zamieszkał w Beskidzie Niskim. Jest laureatem wielu nagród. W 2005 roku otrzymał nagrodę Nike za książkę „Jadąc do Babadag”. Książki jego tłumaczone są na wiele języków. Wraz z żoną Moniką Sznajderman prowadzi wydawnictwo „Czarne” specjalizujące się w literaturze środkoweuropejskiej.
Książka „Dojczland” to raczej zapis wrażeń i refleksji, niż dziennik podróży. Dzięki tym refleksjom, Stasiuk porządkuje kulturową mapę Europy. Nie idealizuje Polski, ale często bywa ironiczny i cyniczny pod adresem polskiej biedy, naszego zadupia i naszej drugorzędności. Autor na każdym kroku podkreśla swoją przyjaźń z alkoholem, który towarzyszy mu codziennie w jego podróży. Od kilku lat odbywa tury objazdowe po krajach niemieckojęzycznych. Czyta, odpowiada na pytania, wraca do hotelu, pije, rano wsiada w pociąg, pije, jedzie i tak dzień się powtarza. Jadąc pociągiem opisuje nam obrazy, których nie ma w przewodnikach turystycznych, na przykład niemiecką żulernię czy PRL-owskie ogródki działkowe.
Autor bardzo sili się na oryginalność i serwuje nam dużą dawkę humoru, na przykład na pytanie „Kiedy wasi homoseksualiści nabędą pełnię praw?” odpowiada „Ten dzień jest już bliski”, albo „Kiedy przestaniecie kraść nasze samochody?” - „Przecież nie będziemy kraść białoruskich”. Stasiuk nie jest w stanie poradzić sobie z wysoką kulturą i zamożnością Niemiec. Próbuje ją ożywić pisząc językiem, którego używał do opowiadania o zapadłych wioskach Rumunii. Spacerując po berlińskich ulicach, jadąc pociągiem, oczekując na samolot , posiłkuje się alkoholem i dokłada starań, by w tym umierającym świecie dostrzec resztki życia. Widzi ludzi Wschodu, którzy do tego porządku wnoszą subiektywizm, żywiołowość, a jednocześnie niezdecydowanie i strach przed światem, w którym się znaleźli. To zdaniem Stasiuka ratuje Europę od nudy.

 

Alina Wyskup
DKK przy F.1 WiMBP w Zielonej Górze

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.