20 stycznia 2010 r., o godzinie 15.300, w Bibliotece Publicznej Gminy Sulechów, odbyło się kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki – pierwsze w tym roku.
Omawianą pozycją była książka pt.: „Amatorki” – E. Jelinek. W dyskusji uczestniczyło 8 osób.
Forma książki zaintrygowała czytelniczki. Jednak zdania rozpoczynające się z małej litery, brak znaków interpunkcyjnych sprawiały, iż czytanie wymagało ogromnego skupienia. Powtórzenia, język bardzo prosty, wulgaryzmy – z których bije nienawiść – sprawiają, że odnosi się wrażenie, jakby czytało się mantrę.
Autorka w sposób specyficzny przedstawia ludzką mentalność. Jednak odnosi się wrażenie, że akcja przebiega w XIX w. Obserwuje się brak pozytywnego myślenia. Kobiety nie mają pomysłu na życie. W sposób prymitywny myślą o związkach, rodzinie. Im dalej, tym większe przygnębienie.
Jelinek wykazała się ogromną przenikliwością, głęboką obserwacją środowiska w sferze psychologicznej i socjologicznej.
Wniosek jest taki, że bez względu na czas, środowisko - ludzkie tragedie mają miejsce.
Jedną z czytelniczek, książka bardzo zaintrygowała. Uważa, iż autorka wykazała się pewnego rodzaju odwagą. Napisała bowiem książkę bardzo nowoczesną w swej formie, o tematyce – raczej mało „atrakcyjnej”.
Omawianą pozycją była książka pt.: „Amatorki” – E. Jelinek. W dyskusji uczestniczyło 8 osób.
Forma książki zaintrygowała czytelniczki. Jednak zdania rozpoczynające się z małej litery, brak znaków interpunkcyjnych sprawiały, iż czytanie wymagało ogromnego skupienia. Powtórzenia, język bardzo prosty, wulgaryzmy – z których bije nienawiść – sprawiają, że odnosi się wrażenie, jakby czytało się mantrę.
Autorka w sposób specyficzny przedstawia ludzką mentalność. Jednak odnosi się wrażenie, że akcja przebiega w XIX w. Obserwuje się brak pozytywnego myślenia. Kobiety nie mają pomysłu na życie. W sposób prymitywny myślą o związkach, rodzinie. Im dalej, tym większe przygnębienie.
Jelinek wykazała się ogromną przenikliwością, głęboką obserwacją środowiska w sferze psychologicznej i socjologicznej.
Wniosek jest taki, że bez względu na czas, środowisko - ludzkie tragedie mają miejsce.
Jedną z czytelniczek, książka bardzo zaintrygowała. Uważa, iż autorka wykazała się pewnego rodzaju odwagą. Napisała bowiem książkę bardzo nowoczesną w swej formie, o tematyce – raczej mało „atrakcyjnej”.
Monika Frankowska
moderator DKK w Sulechowie
moderator DKK w Sulechowie