„Babie lato” Agnieszki Fitkau-Perepeczko to pogodne babskie gadanie w najlepszym znaczeniu tego wyrażenia. Książka adresowana dla starszych dziewczyn, ale po „Babie lato” sięgnąć może każda czytelniczka nawet jest to wskazane. Autorka pokazuje swój pozytywny stosunek do świata i siebie samej. Pokazuje, że człowiek zadowolony nigdy nie będzie ani stary, ani brzydki. Celem autorki jest dodawać czytelniczkom otuchy. Życiowa filozofia Agnieszki Perepeczko sprawia, że czyta się historie przedstawione w książce z dużą przyjemnością i niejednokrotnie z uśmiechem na ustach. Perepeczko tworzy opowieść dla kobiet, nie dopuszczając do swojej relacji mężczyzn, zdradza sposoby na radzenie sobie z partnerami życiowymi. Autorka proponuje jak schudnąć, jak zdrowo się odżywiać, jak wykorzystywać leki z bożej apteki, czyli zioła, jak zadbać o urodę i sprawne ciało. Podaje przepisy na domowe maseczki. Doradza, jak zrobić wrażenie na ukochanym, choć twierdzi, że dla poczucia absolutnej szczęśliwości mężczyzna nie jest konieczny. Autorka zachęca do terapii hormonalnej, którą nasze polskie kobiety często lekceważą. Odzwierciedleniem, autorki i bohaterki książki była postać Simony w kultowym polskim serialu „M jak miłość”. Czytając książkę, ma się Simonę przed oczyma. Książka jest pięknie wydana, wzbogacona mnóstwem zdjęć, ciekawymi przepisami kulinarnymi. Zawiera mnóstwo anegdot z planów filmowych i pobytu na antypodach.
Agnieszka Perepeczko po ukończeniu szkoły filmowej grała w Teatrze Komedia, w stanie wojennym zdecydowała się na wyjazd do Australii, gdzie odnosiła sukcesy jako modelka i fotograf, zagrała tez w kilku serialach. Po dwudziestu latach wróciła do kraju i swych dawnych przyjaciół. Przez kilka sezonów wprowadzała czytelników w świat znanych postaci teatru, kina i estrady w czasopismach „Magiczna Kuchnia”, „Weranda”. Wspomnienia i doświadczenia tych lat zawarła z wielkim humorem w „Babim Lecie”, której trzecie wydanie dedykowała swemu zmarłemu niedawno mężowi najpiękniejszemu mężczyźnie świata Markowi Perepeczce.