Ostatnio pani z Dyskusyjnego Klubu Książki poleciła nam lekturę Krystyny Siesickiej „Zapałka na zakręcie”, którą, będąc w moim wieku, czytała.
Muszę przyznać, że kiedy zaczęłam ją przeglądać, momentalnie zainteresowała mnie. Główna bohaterka, Magdalena, będąc na wakacjach poznała Marcina, który swoim zachowaniem i charakterem wyróżniał się od poznanych dotychczas przez nią poznanych chłopców. Był milczący, nieufny, tajemniczy. Nic o sobie nie chciał mówić, jego przeszłość była tematem tabu. Marcin, tak jak niespodziewanie pojawił się w życiu Magdy, tak też niespodziewanie zniknął.
Upłynęło kilka miesięcy, po których Magda usłyszała: „uważaj zapałka na zakręcie” – był to głos Marcina. Dziewczyna poznała przeszłość chłopaka, który znajdował się pod opieką kuratora, dla niej zerwał z poprzednim środowiskiem i udowodnił, że jest godny jej miłości.
„Zapałka na zakręcie” to książka mówiąca o tym jak trudno jest mówić o miłości, jak postępować by nie zawieść czyjegoś zaufania.
Książka bardzo przypadła mi do gustu, przeczytałam ją w ciągu jednego dnia. Czytając zapomniałam o wszystkim, o klasówce z angielskiego i teście z historii.
Polecam ją każdemu, gdyż czyta się ją lekko i zapomina o całym świecie.