Odkąd Martine Allen zamieszkała z babcią w rezerwacie Sawubona, jej życie przewróciło się do góry nogami. Z własnego pokoju widzi dziką naturę. Po przyjeździe do Afryki, dziewczynka odkryła w sobie dar uzdrawiania zwierząt. W rezerwacie znalazła szczerych przyjaciół, na których mogła polegać: strażnika parku, uzdrowicielkę, Bena i najlepszego ze wszystkich - Jemmy'ego – jedyną na świecie białą żyrafę. Martine była szczęśliwą dziewczyną, gdy nie myślała o wodzie i rekinach. Od pewnego czasu nawiedzały ją sny, w których spotykała się z krwiożerczymi rekinami w zimnym oceanie. W szkole, nauczycielka zabrała dzieci na dwutygodniowy rejs po oceanie. Podczas cyklonu siedmioro dzieci wypadło za burtę statku. Dzięki pomocy delfinów wylądowali szczęśliwie na bezludnej wyspie, na której czekała ich prawdziwa szkoła przetrwania. W dodatku wokół wyspy działo się coś dziwnego, co spowodowało, że delfiny wypływały na plażę.
Czy Martine będzie potrafiła wykorzystać swój dar? Czy ktoś odnajdzie dzieci na tej wysepce, pośrodku oceanu. Książka, którą kończy się czytać z żalem. Zaskakujące zwroty akcji, malownicze krajobrazy, drobne nienawiści i przyjaźnie na zawsze.
„Pieśń delfina” pochłania czytelnika i przenosi w świat niezwykły, świat pełen niezapomnianych przygód. Książka bardzo mi się podobała, czytając ją nie mogłam doczekać się kolejnych wydarzeń i ich rozwiązania. Polecam tę książkę, szczególnie młodzieży, która zawsze marzyła o niezwykłych doświadczeniach na bezludnej wyspie. „Pieśń delfina” warto polecić jako wakacyjną lekturę na deszczowe dni. Przy takich książkach młodzieńcza wyobraźnia ma dużo roboty. I o to właśnie chodzi.

Karolina Sikora
DKK Nowa Sól

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.