Sprawozdanie ze spotkania DKK przy Bibliotece Publicznej w Siedlisku w dniu 20 maja 2011r.

Książka Joanny Chmielewskiej pt.: „Rzeź bezkręgowców” została oceniona bardzo nieprzychylnie przez członkinie naszego Klubu. Główne zarzuty to, że jest długa jak na powieść kryminalną, nudna ze względu na nieustanne wtręty dotyczące nieinteresujących szczegółów z codziennego życia autorki. Powieść jest mało intrygująca, nie wywołuje napięcia ani zaciekawienia, nie interesuje nawet nas, kto jest sprawcą morderstwa. Wywołała nawet wątpliwość, czy rzeczywiście morderstwo zostało popełnione. Osobiste życie autorki, o którym ciągle opowiada, jest pozbawione emocji. Czytając książkę, czekało się na jakieś rozwinięcie akcji, które jednak nie nastąpiło. Z ulgą docierało się do końca nudnej dłużyzny.
Prowadząca spotkanie pani bibliotekarka, chcąc poprawić reputację autorki wspomniała, że wśród licznych książek Joanny Chmielewskiej są również takie, które czyta się z przyjemnością.
Dlaczego dano nam do dyskusji właśnie tę nieudaną?