O PATRYCJI, LEKARZU WETERYNARII, KTÓRA ZA POMOCĄ MAGII TRZECH SKARBÓW NAJCENNIEJSZYCH SZUKAŁA, czyli „Poczekajka”- „to nie je bajka”.

Główna bohaterka powieści, Patrycja, szuka trzech skarbów: Chatki (mieszkania), Amre (narzeczonego wyśnionego), zoo (pracy wymarzonej), czyli jak za dawnych dobrych, siermiężnych czasów: „3 x TAK: Chatka, Amre, zoo”, i wszystko jasne. I wszystko proste. Idealne 100% normy.
Idąc (lecąc) na sabat czarownic, Patrycja ujrzała pod kryształem górskim, oprawionym w srebro, sentencję: ”Bądź wierna. Idź”. To nie był sen.
A mnie się zdaje, że ta książka to jest sen i to bardzo w swej konwencji. Jest tu – niemalże na jednej stronie – wszystko:
– magia: „Nawet magia jest bezsilna wobec zwątpienia”,
– wolność wyboru: „Przyszłość jest zmienna i ty sam ją kreujesz swoimi wyborami. Swoim myśleniem-pozytywnym, negatywnym... .”
– karty: „mówią wyraźnie: „Bądź wierna. Idź””.
Połączenie w jedno przeznaczenia, losu, wiary w Boga, magii, wolnej woli, czyli innymi słowy ugotowanie zupy o smaku New Age, choć tak trendy, jest dla mnie nie do strawienia. Sentencja „Bądź wierna. Idź” - (komu, czemu?) raczej nieszkodliwa. Każdy zrozumie po swojemu.
Osobiście wolałabym, żeby młodzież wierzyła we własną wolną wolę i siłę, niż w magię.
Ja po prostu nie wiem, czy to na serio, czy może... Nie jest jasne, czy autorka posługuje się tu magią, bo w nią wierzy, czy „ta piosenka jest pisana dla pieniędzy”, czy też należałoby dołączyć drukowaną ostróżkę UWAGA: HARRY POTTER-czytaj i baw się.
Z klimatu „Ani z Zielonego Wzgórza” nie ma ta powieść nic: z pewnością nie ma tej urody, uroku, wdzięku słowa i treści – i nade wszystko jasności, że to co czytamy, to opowieść o wybrykach oraz bujnej, cudnej wyobraźni nastoletniej „Marchewki”.
Paulo Coelho także napisał ostatnie swoje książki dla mamony. Ostatnie z napisanych dotąd jego powieści są ewidentnie w konwencji New Age, bardzo popłatnej, ale też nie zapominajmy, że zbudowane zostały na solidnym fundamencie („Alchemika”-przypuszczam”-większość z nas pamięta).
Mówiąc już najzupełniej poważnie, właśnie w przypadku nastolatków, nie jest to - ten wór różności - zabawne. „Podręcznik Wojownika Światła” Coelho przeczytałam i nadal jestem zdania, że czasem potrzebujemy prostej rady, prostej odpowiedzi. „Podręcznik...” był jednak w swoim czasie odkrywczy i nadal młodzież po niego sięga. To jest „magia”, czy szachrajstwo – jak rzekł by kto inny - Paulo Coelho.
Na stronie 59 skończyła się moja ciekawość, czy przepowiedziany przez wróżkę Czarny Książę (Amre – wymarzony mężczyzna życia Patrycji) odnajdzie się na korzyść Patrycji, czy też nie.
Jeszcze jeden cytat, spomiędzy strony 1 a 59: „Życie to nie je bajka”. Niezależnie od kontekstu podziwiam siebie, że dałam autorce szansę i nie poprzestałam na tym doprawdy „dramatycznym” zdaniu. Jeśli kiedykolwiek zechcę napisać coś w rodzaju powieści, nigdy nie napiszę: „Życie to nie je bajka”. Spłoszyła Pani coś, Pani Katarzyno.
Katarzyna Michalak próbuje czarować czytelników i na moje przeczucie „proponować” coś, co według statystyk dobrze się sprzeda, zapomniawszy jednak, że to, czym „rzuca urok” Paulo Coelho, to mistrzowska liga, a czytelnik nie głupol. Autorka takim mistrzem póki co nie jest, i powinna raczej zabrać się za żmudne oddzielenie maku od piasku, by „stworzyć siebie” w sensie literackim. Na razie jest to raczej żenujące, a przyrównanie przez samą autorkę klimatu „Poczekajki” do klimatu „Ani z Zielonego Wzgórza” wręcz aroganckie.
„Życie to nie je bajka”.


Agata Kosiak

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.