Spotkanie odbyło się w dniu 28 grudnia 2011, a omawialiśmy bardzo smutną książkę Marka Edelmana pt.: „..i była miłość w getcie”. Autor oprowadza nas ulicami starej Warszawy, zwłaszcza dzielnicy zamieszkałej przez Polaków narodowości żydowskiej. Poznajemy młodych ludzi zaangażowanych w pracę podziemia walczącego z niemieckim najeźdźcą, ludzi uczących się na tajnych kompletach, kończących różne kursy i szkoły. Wszyscy bohaterowie są znani z imienia i nazwiska naszemu autorowi, niejednokrotnie podaje nam nawet ich obecne miejsce zamieszkania lub bardzo istotne dane z życia.

Większość zapamiętała słowa Edelmana o nienawiści:” Musimy uczyć w szkołach, przedszkolach, na uniwersytetach, że zło jest złem, że nienawiść jest złem i że miłość jest obowiązkiem.” „Nienawiść jest łatwa. Miłość wymaga wysiłku i poświęceń.”
Młodzi powstańcy mieli ciężkie przeżycia, musieli podejmować trudne decyzje, zabijali ludzi, jeśli mieli z czego, bo i z tym były w getcie kłopoty. Powielali nielegalną prasę, tłoczyli w opuszczonych mieszkaniach i tam głównie pomieszkiwali młodzi kochankowie.
Nie bardzo ufali sobie z Armią Krajową czy innymi strukturami wojskowymi działającymi w powstańczej Warszawie.
A jednak kochali się młodzi mimo bomb, granatów, strachu przed wydaniem czy śmiercią. Chociaż na krótki czas zamieszkiwali razem i cieszyli się swoim towarzystwem, swoją miłością.
Po wojnie, ci co przeżyli na pewno pamiętali te piękne chwile spędzone z najdroższymi sobie osobami, być może nie wszyscy przetrwali ten czas wojny, ale były i dobre chwile do zapamiętania na całe życie.
Regina Wygiera

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.