1205Na kolejnym spotkaniu w tym roku omawialiśmy książkę Doroty Terakowskiej „Tam gdzie spadają anioły”- pozycja dość kontrowersyjna dla naszych członkiń. Nie wszystkie zgadzamy się z wizerunkiem postaci aniołów, gdyż jest to obraz bardzo subiektywny, zależny od naszej wyobraźni. Chociaż wszelkie „znaki na ziemi i niebie” wskazują na bardzo prawdopodobny opis anielskich duchów, które ponoć mają nam pomagać żyć na ziemi. Nie możemy się zgodzić z autorką o tych złych aniołach, które wywołują chaos w naszym życiu, ale może fatum ma właśnie takie oblicze.
„.dlaczego ludzie nie rozpoznają Aniołów przebywających w ludzkiej postaci? Żaden człowiek nie dostrzega w drugim wielkości, doszukuje się raczej czegoś odwrotnego,a w każdym razie widzi kogoś gorszego od siebie. Ludzki punkt widzenia jest sprzeczny z naturą anielskości.”
„ Jaką postać przyjmują Anioły, poza znana nam skrzydlatą?”
„Te, które nam się ukazują, noszą szaty podobne do naszych „
Może boimy się tego, co tkwi w nas samych...” miłość ma wszystkie kolory na raz”
ludzkie istoty są z natury dobre, choć czasem o tym zapominają. Trzeba im o tym przypominać.
Zło musi istnieć, to tylko człowiek nie musi z niego czerpać. Ma wybór. I musi mieć wybór.
Człowiek mógł współdziałać z Aniołem w wyborze najlepszego dla siebie losu, mógł też wszystko zepsuć.”
Książka dobra, ale temat trudny- o przeznaczeniu, bo chociaż nie wiadomo co byśmy robili, to i tak co miało się stać, to się stanie. Tak było też pisane Ewie i jej rodzicom i Pani Samej, Bezdomnemu Aniołowi, Babci, itd.
Regina Wygiera

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.