W październiku 2012 r. spotkaliśmy się w klubie DKK dla dorosłych w Osiecznicy, aby porozmawiać o książce Jonasa Jonassona „Stulatek, który wyskoczył przez okno i zniknął”.

Czy wyobrażacie sobie stuletniego staruszka, wyskakującego przez okno domu opieki, w dniu okrągłej rocznicy swoich urodzin? A na tym nie koniec... Ten staruszek kradnie z dworca walizkę wypełnioną pięćdziesięcioma milionami, wsiada do pierwszego odjeżdżającego autobusu i w ten sposób trafia do Juliusa, starego złodziejaszka samotnika. Tak zaczyna się wielka przygoda, do której stopniowo dołączają kolejni bohaterowie, tworząc swoistą i niezwykle oryginalną szajkę, prawie przestępczą, która szybko staje się poszukiwana przez policję i miejscową grupę przestępczą.

Wracam więc do pytania zadanego na początku. Potraficie sobie wyobrazić takiego staruszka? Jeśli nie, to musicie poznać Allana Karlssona, który w czasie swojego stuletniego życia, przyjaźnił się z prezydentem Trumanem, jadł kolację ze Stalinem, leciał samolotem z Churchilem, uratował życie żonie Mao Zedonga, poznał Kim Ir Sena i Kim Dzong Ila, ocalił generała Franco. A to tylko kropla w morzu przygód jakie spotykają Allana. Człowiek, który jest kompletnie apolityczny, co rusz spotyka możnych świata i wplątuje się w ich polityczne gierki. A trzeba dodać, że nasz bohater jest specjalistą od materiałów wybuchowych, a z czasem nawet i od broni atomowej... Jak więc się domyślacie, potrafi nieźle namieszać!

Jonas Jonasson stworzył zabawną, pełną nieprzewidzianych i zaskakujących sytuacji opowieść, tak nieprawdopodobną, że bez problemu jesteśmy w stanie w nią uwierzyć. Bohaterowie są świetnie wykreowani, więc przy minimalnych pokładach wyobraźni, jesteśmy w stanie stworzyć sobie ich obraz, co znacznie wpływa na odbiór powieści i dodaje jej kolorytów. Dialogi między bohaterami są lekkie i zabawne, dzięki czemu nie trącą sztucznością. Akcja toczy się nieprzerwanie w dwóch przedziałach czasowych. Śledzimy więc teraźniejszość, od momentu ucieczki przez okno, oraz życie Allana od chwili przyjścia na świat. Obie części są równie dynamiczne i wciągające i aż żal, że historia musi się w końcu skończyć.

Ten „szwedzki Forest Gamp” bardzo się klubowiczkom spodobał. To ksiązka z zaskakującą, nieprawdopodobną fabułą. I pomimo absurdu, ironii i groteski bawiliśmy się doskonale podczas jej czytania. Zabawne był też „myśli filozoficzne” Allana Karlsona.

„Jest jak jest, a w przyszłości będzie, co będzie.”

„Co się stanie, to się stanie, nie ma nad czym się zastanawiać.”

„Sprawiedliwość nie zawsze jest tak sprawiedliwa, jak powinna.”

Moderator
DKK w Osiecznicy
Barbara Przeździęk

 

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.