Sprawozdanie ze spotkania Klubu DKK w Siedlisku w dniu 23 listopada 2012 roku, na którym omawiano pozycję Hanny Kowalewskiej „ Tego lata w Zawrociu”.
Książka Kowalewskiej wszystkim przypadła do gustu, ciekawy temat : porównanie starości i związanych z tym procesem chorobami z młodością, zdrowiem i ciekawością życia, zachęcał do dalszego czytania, a wręcz oczekiwanie jak to się skończy?
Matylda odziedziczyła nie tylko majątek po babce, ale coś bardziej cennego- charakter dobrego człowieka, chociaż miałyśmy wątpliwości, czy nazwać babkę życzliwą i czułą osobą. Starsza pani jednak dużo przeżyła: wojnę, utratę ukochanego, brak ambicji u córek, mezalians jednej z nich,niechęć poznania własnych wnuków. To takie typowe dla osób wywyższających się ponad swój stan-przecież pani doktorowa nie musi bratać się ze wszystkimi!
Matylda poznaje środowisko, w którym żyła babka, poznaje jej sekrety z pamiętnika pisanego prze swojego nieznanego dziadka i potem kontynuowanego przez babkę. Poznajemy kuzynów i znajomych młodej kobiety. Nie bardzo nam się podoba postępowanie niektórych bohaterów, są zawistni, zazdroszczą Matyldzie tego „spadku”. Raz chcą ją wystraszyć i zmusić do wyjazdu, raz rozkochać i wżenić się w majątek, są bardzo podstępni i ciut niemoralni.
Jednak Matylda potrafi wybrnąć z tej dziwnej sytuacji i pogodzić zwaśnione strony całej rodziny. Zakończenie tej powieści było zdecydowanie po naszej myśli!
Książka Kowalewskiej wszystkim przypadła do gustu, ciekawy temat : porównanie starości i związanych z tym procesem chorobami z młodością, zdrowiem i ciekawością życia, zachęcał do dalszego czytania, a wręcz oczekiwanie jak to się skończy?
Matylda odziedziczyła nie tylko majątek po babce, ale coś bardziej cennego- charakter dobrego człowieka, chociaż miałyśmy wątpliwości, czy nazwać babkę życzliwą i czułą osobą. Starsza pani jednak dużo przeżyła: wojnę, utratę ukochanego, brak ambicji u córek, mezalians jednej z nich,niechęć poznania własnych wnuków. To takie typowe dla osób wywyższających się ponad swój stan-przecież pani doktorowa nie musi bratać się ze wszystkimi!
Matylda poznaje środowisko, w którym żyła babka, poznaje jej sekrety z pamiętnika pisanego prze swojego nieznanego dziadka i potem kontynuowanego przez babkę. Poznajemy kuzynów i znajomych młodej kobiety. Nie bardzo nam się podoba postępowanie niektórych bohaterów, są zawistni, zazdroszczą Matyldzie tego „spadku”. Raz chcą ją wystraszyć i zmusić do wyjazdu, raz rozkochać i wżenić się w majątek, są bardzo podstępni i ciut niemoralni.
Jednak Matylda potrafi wybrnąć z tej dziwnej sytuacji i pogodzić zwaśnione strony całej rodziny. Zakończenie tej powieści było zdecydowanie po naszej myśli!
Regina Wygiera