Nie czytałam cyklu „Harry Potter” a więc ”Trafny wybór” był moją pierwszą książką napisaną przez J. K. Rowling. Przyznam, że myślałam, iż będzie to lekka i przyjemna lektura, ale nic z tego. W miarę czytania zorientowałam się, że lekko nie będzie, a przyjemnie?
Ta książka sprawiła, że po jej przeczytaniu emocje nie znikły, bowiem losy bohaterów poruszyły mnie ogromnie. Wg mnie smutna to książka: prywata, hipokryzja, przemoc domowa, złodziejstwo, narkotyki, zaniedbywanie dzieci, walka o władzę i pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy „a skąd my to znamy?” Czy tylko z Pagford? Chyba nie, takie problemy można przecież odnaleźć na własnym podwórku. Chociaż chciałabym od nich uciec, zamieść pod dywan to przecież one tak po prostu nie znikną. I nasuwa się refleksja czy ucieczka od takich problemów jest rozwiązaniem? Czy należałoby coś zrobić? Myślę, że nie jedna osoba, która czytała tę książkę chciałaby potrząsnąć niektórymi z jej bohaterów, ale czy to coś zmieniłoby?
W rzeczywistości, tak jak w Rowling niejeden z nas nie chce widzieć problemów tego rodzaju, a od ludzi pokroju Terry, Simona czy Samanthy woli się odciąć, bo przecież wolimy być ponadto, czujemy się lepsi. Tylko czy tak naprawdę? Szkoda, ze tacy ludzie jak Barry było niewielu, bo może jednak coś udało by się zmienić.
Nie jestem mistrzynią pióra tak jak J. K. Rowling dlatego ciężko jest mi wyrazić dokładnie moje uczucia, ale wiem na pewno, że te książkę zapamiętam jeszcze długo i nie chodzi o to, że pamięć mam dobrą, ale umiejętność oddawania emocji przez autorkę godna jest podziwu.

DKK Sieniawa Żarska filia biblioteczna
GBP w Bieniowie
Maria Mosakowska

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.