Marcowe spotkanie nie pachniało wiosną, w powietrzu nie unosiły sie wonie pączkującej, roślinnej młodzieży, nic z tych rzeczy nie oszałamiało naszych czytelniczych zmysłów, w powietzru słychać było jedynie krzyk zdezorientowanych ptaków, które czując w swoich piórach zew wiosny niosły na skrzydłach puch przeterminowanego śniegu.
W ten zimny , popołudniowy środek tygodnia przyprowadził nas do biblioteki,abyśmy mogły podzielić się wrażeniami na temat nowej powieści Joanny Fabickiej, której tytuł brzmiał :Second hand.
Na okładce omawianego dzieła znajdujemy minirecenzje Agnieszki Holland:"Ta książka to polski Almodovar" czy Marcina Dorocińskiego:"Chciałbym zobaczyć film oparty na tej książce..."
Brzmią one oczywiście zachęcająco, niemniej jednak najnowsza powieść Fabickiej nie przypadła nam do gustu.Klubowiczki nie były przekonane do sposobu , w jaki autorka opisuje rzeczywistość Polski 'z drugiej ręki", były rozdrażnione językiem, którego główną cechę stanowi w tej powieści brutalność i fizjologia i generalnie ta uproszczona wersja człowieczeństwa czyli sprowadzanie wszystkiego do najprostszych, pawłowowskich odruchów bardzo przeszkadzała w odbiorze książki.
Jednym słowem: nowosolski DKK nie poleca Second handu i z niecierpliwością czeka na nadejście Wiosny.
Agata Wojtkowiak

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.