Randa Ghazy jest autorką powieści "Może dziś nikogo nie zabiję". Z pochodzenia jest Egipcjanką. W swojej powieści ukazuje, że nie każdy kto jest muzułmaninem musi być terrorystą. Główna bohaterka, Jasmina, jest muzułmanką zamieszkałą w Europie. Ubiera i zachowuje się podobnie jak młodzież europejska. Nosi krótkie spódniczki, buty na wysokich obcasach i dobrze się z tym czuje. Ma wielu przyjaciół, jednak najbardziej przyjaźni się z Amirą, która także jest muzułmanką. Obie mają wspólne plany, pragną skończyć studia i w przyszłości być niezależne. Jednak gdy Amira oznajmia, że wychodzi za mąż, Jasminie to się nie podoba. Nie lubi narzeczonego swojej przyjaciółki gdyż uważa, że Sheddy nie będzie jej kochał i po krótkim czasie zostawi ją dla innej.
Główna bohaterka jest pogodną, aczkolwiek zbuntowaną dziewczyną. Uważa, że to właśnie ona ma rację, z góry już widzi konsekwencje przez innych podjętych decyzji. Czuje się niezrozumiana przez swoje najbliższe otoczenie, ma żal do wszystkich. Jest zła na swoich europejskich rówieśników, którzy zadają jej pytania na temat arabów. Jasmina buntuje się przeciwko panującym stereotypom na temat muzułmanów. Twierdzi, że każda wiara do czegoś zobowiązuje w miarę zdrowego rozsądku. Każdy powinien nie ukrywać swojej przynależności, pielęgnować tradycje i ich bronić.
Powieść bardzo mi się podobała z przyjemnością ją przeczytałam, jest wesoła, a główna bohaterka to wcielenie młodych dziewcząt spacerujących po ulicach miast całego świata.