Marcowe spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki zaplanowane na wtorek, 31 marca przesunęło się w czasie i dopiero 14 kwietnia udało nam się spotkać i porozmawiać o książce Dziewczynka z fotografii. Opowiadanie jest kontynuacją poprzednich książek Barbary Gawryluk Moje Bullerbyn i Kolczyki Selmy. Akcja opowieści toczy się kolejno w małym szwedzkim miasteczku, w Krakowie i Lwowie. Główna bohaterka, Natalka z całą rodziną emigruje do Szwecji, jej rodzice postanowili podjąć tutaj pracę zarobkową. Dziewczynka jest wielką miłośniczką hip-hopu, tańczy w Rabarbarze. Ma wiele koleżanek w Polsce, w Szwecji i na Ukrainie oraz chłopaka, Matsa, którego bardzo lubi. Po śmierci zaprzyjaźnionej sąsiadki Selmy, słynnej tancerki, która naprawdę nazywała się Tamara Szujska, rodzina dziewczynki otrzymuje w spadku osobiste pamiątki zmarłej. Są wśród nich listy, dokumenty i stare fotografie. Jedna z nich przedstawia Selmę w towarzystwie małej dziewczynki, na odwrocie widnieje napis Pola, maj 1939. Wyjazd na wakacje do Krakowa, a później do Lwowa jest okazją do poszukiwań śladów Selmy i odszukania miejsca, w którym zrobiono starą fotografie.
Czas na opinię czytelników. Naszym zdaniem książka bardzo ciekawa, czyta się ją z wielkim zainteresowaniem, ładnie napisana. Porusza wiele problemów, które występują we współczesnych rodzinach, rozwód rodziców, rozpad rodziny, wyjazd do obcego kraju w celach zarobkowych, rozstanie z przyjaciółmi i w końcu odnalezienie się w obcym środowisku i poznanie nowego języka. Jest to książka, która pokazuje, że mimo początkowych trudności, bariery językowej i innych przeszkód należy zawsze szukać dobrych stron zaistniałej sytuacji.
Polecamy!
Grażyna Lichwiarz