Powieścią Carol Ritki Brunt Powiedz, wilkom, że jestem w domu, klubowicze nie byli zachwyceni. AIDS dżuma XX wieku jakoś nie robi na nich wrażenia. Może dlatego, że gdy choroba zbierała największe żniwo byli jeszcze małymi dziećmi. Teraz z tą chorobą żyje się dłużej.
Czternastoletnia June ma bardzo dobry kontakt z wujkiem, bratem jej mamy. Spędza z nim bardzo dużo czasu, interesuje go historia, więc często przebierają się w stroje z innych epok i w myślach przenoszą się w czasie. Razem z mamą i starszą siostrą Gretą spędzają
z nim dużo czasu. Wujek jest malarzem i maluje portret sióstr, rodzina dowiaduje się, że wujek Finn jest chory na AIDS i staje się coraz słabszy. Finn umiera, rodzina bardzo to przeżywa.
Wujek miał przyjaciela Tobiego, którego mama uważała za winnego jego śmierci. Bohaterka poznaje go i się z nim zaprzyjaźnia, on jej opowiada o wujku, jakim był człowiekiem i czym się interesował. Dziewczynka w tajemnicy przed rodzicami odwiedza go w domu wujka. Jest świadoma, że nie powinna spotykać się z nim w tajemnicy przed rodziną. Toby bardzo dobrze ją rozumie, mają ze sobą dobry kontakt. W pewnym stopniu jest on cząstką Finna, który był dla nich wielką miłością.
Autorka w powieści ukazała zaściankowość amerykanów w tamtych czasach. AIDS jest chorobą, która może dotknąć każdego, nawet szanującego się obywatela. Klubowiczom było trudno określić grupę potencjalnych odbiorców, po długiej dyskusji stwierdzili, że można ją polecić osobom w każdym wieku.
Koordynator DKK w Żaganiu
Alicja Ptasińska