Po jednym ze spotkań autorskich młoda mama opowiedziała Grzegorzowi Kasdepke pewną zabawną historię o zwierzątku zamieszkującym brzuszek jej małej córeczki. Autor uznał, że jest to fantastyczny pomysł i tak powstała książka „W moim brzuchu mieszka jakieś zwierzątko”.

Pewnego dnia kilkuletnia dziewczynka słyszy dziwne odgłosy dochodzące z jej brzucha i szybko dochodzi do wniosku, że musi tam mieszkać jakieś zwierzątko. Tylko jakie? Kotek, piesek, lew a może rybka… Dorośli nie traktują problemu  poważnie, śmieją się tylko i zbywają przejęte dziecko. Jedynie koledzy w przedszkolu są początkowo zazdrośni, a potem przejęci, bo co się stanie jak zwierzątko urośnie… Pani w przedszkolu szybko znajduje jednak na to radę. Po obiedzie zamieszkujące brzuch dziewczynki stworzonko nagle cichnie. Dziecko wraca do domu trochę smutne z tego powodu, ale okazuje się, że zwierzątko już tam jest. Teraz mieszka w brzuchu starszego brata i pochłania ogromne ilości jedzenia.

Chociaż u dorosłego czytelnika problemy i rozterki dziewczynki wywołują uśmiech na ustach to autor potraktował je  całkowicie poważnie. Ciepła i zabawna książka przeznaczona jest dla dzieci w wieku przedszkolnym i tych, które samodzielnie rozpoczynają przygodę z czytaniem. Dodatkowym walorem są również dostosowane do wieku czytelnika ilustracje Tomka Kozłowskiego. Polecamy.

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.