28.01.2017 r. o godz. 16.00 w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy we Wschowie, odbyło się kolejne spotkanie miłośników książek, uczestników DKK .
W licznym gronie czytelników dyskutowaliśmy o książce Georginy Howell ,,Córka pustyni’’. Autorka była wielbicielką Gertrude Bell i stworzyła biografię o tej niezwykłej kobiecie, która żyła na przełomie XIX i XX wieku i trochę o niej zapomniano. Gertrude Bell urodziła się w wiktoriańskiej Anglii. Epoka ta precyzyjnie określiła rolę kobiety. Miała ona pełnić rolę anioła w domu. Bohaterka, o której czytaliśmy i dyskutowaliśmy, nie była wzorem swojej epoki. Pochodziła z bogatej rodziny przemysłowców. Trzy pokolenia pracowały na awans finansowy i społeczny (od rzemieślnika do baroneta). Gertrude od dziecka przejawiała swój indywidualizm, była zainteresowana nauką i ciekawa świata. Podróżowała ,studiowała, uczyła się języków. Uprawiała różne dziedziny sportu, fotografowała, pisała.Interesowała ją geografia, kartografia, archeologia. Fascynował ją Bliski Wschód i jemu poświęciła część swojego życia . Stała się czołową orientalistką swoich czasów. Lubiła otaczać się ludźmi, którzy byli autorytetami naukowymi z różnych dziedzin. To dzięki nim udoskonalała swoje umiejętności. Nic dziwnego, że wzbudzała ambiwalentne uczucia. Jedni nazywali ją maskulinizowanym obieżyświatem lub małą istotą z płaską piersią, którą zwą kobietą. Drudzy widzieli w niej kobietę wyprzedzającą epokę, która aktywnie uczestniczyła w zmienianiu biegu historii. Działała w czasach, gdy rodził się wolny świat i odchodził kolonializm. Otaczał ją krąg ludzi, których nazwiska zapisane zostały w historii.Na spotkaniu DKK przekonałam się, że tyle samo emocji budzi dzisiaj. Nie znalazła uznania w oczach wielu uczestników. Zarzucano jej egoizm, to że korzystała z rodzinnych pieniędzy i prowadziła beztroskie życie. Zaspokajała tylko własne ambicje i zachcianki. Nie dostrzeżono jej poświęcenia, ogromnej empatii, ciekawości ludzi i chęci niesienia im pomocy. W czasach gdy miejsce kobiety było w domu, ona poruszała się w świecie nauki, polityki, który był światem mężczyzn, nie zawsze ją akceptujących. Często przewyższała ich wiedzą, umiejętnościami, intuicją i śmiałością swoich projektów. Była inna. Nie było jej łatwo żyć. Pasjonująca historia kobiety, która posiadała umysł mężczyzny i kobiecy wdzięk
Polecam biografię Gertrudy Bell. Polecam tez kunszt pisarski i rzetelny warsztat twórczy autorki powieści. To warto przeczytać. Nie jest to lektura łatwa, ale jakże pouczająca.
Stanisława Król