25 maja 2017 r. odbyło się spotkanie czytelników skupionych w DKK, który istnieje w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy we Wschowie. Miłośnicy literatury dopisali jak zawsze. Rozmawialiśmy o książce ZAWSZE NIE MA NIGDY – JERZY PILCH w rozmowie z EWELINĄ PIETROWIAK.

                Jest to wywiad rzeka, którego bohaterem jest  pisarz z pokaźnym dorobkiem literackim często nagradzany prestiżowymi tytułami np. w 1998 r. zdobył Paszpot Polityki, 2001 Nagroda Literacka Nike i cały szereg innych nagród i wyróżnień. Felietonista, publicysta, pisarz, dramaturg, autor scenariuszy. Spis cudzołożnic, Pod mocnym aniołem, Żółty szalik– to filmy zrealizowane na podstawie twórczości Pilcha. Autorka, która przeprowadziła wywiad to reżyserka teatralna i operowa, scenografka i długoletnia przyjaciółka rozmówcy. Charakter luźnej, przyjacielskie rozmowy jest wynikiem ich wzajemnej sympatii i znajomości. Pilch jest mistrzem opowiadania, charakterystyczny styl, dobór tematów, poczucie humoru i dystans do otaczającego świata i siebie. ZAWSZE NIE MA NIGDY to nie jest literatura rozrywkowa – o sobie, życiu przeszłości i przyszłości mówi człowiek przedwcześnie naznaczony starością – autor ma 65 lat i od kilku lat ma zdiagnozowaną chorobę Parkinsona. To przejmujące sprawozdanie z życia przepełnionego miłością do literatury, pisania, czytania i do literatów oraz skażonego wieloma błędami, nałogami i wątpliwościami. Pilch to „człowiek swojski” – tak o nim mówią. Obdarzony dużym poczuciem humoru potrafi dostrzec wady i śmiesznostki swoje i tych największych naszej literatury np. Miłosza, Herberta, Szymborskiej. Tym samym daje prawo każdemu do błędów, nietypowych zachowań a nawet dziwactw.

Pilcha   albo  się  kocha  albo  go  odrzuca.   Jest to świetna lektura dla fanów autora. Nie jestem fanką Pilchowej frazy, estetyki i bohaterów literackich. ZAWSZE NIE MA NIGDY przeczytałam z przyjemnością, podobnie jak klubowicze. Wzbogaciliśmy swoją wiedzę nie tylko o Jerzym Pilchu ale także o pisarstwie, sztuce tworzenia literatury, która nie jest łatwa i nie każdy może się nią zajmować twórczo. W obecnym zalewie miałkiej literatury, wielu o tym nie wie, albo nie chce wiedzieć.

Książka warta uwagi!

Stanisława Król