Bohaterki utworu to 27 -letnia Pola, dziennikarka zajmująca się zawodowo problemami ludzi rozdzielonych przez adopcję oraz 33 -letnia Sylwia Kolińska - psycholog, chora na anemię plastyczną, wychowana w domu małego dziecka, w rodzinie zastępczej i adoptowana. Obie kiedyś zostały odrzucone przez matki.
Sylwia została porzucona jako trzyletnie dziecko. Z tego okresu zachowała kilka wspomnień związanych z biologiczną rodziną, jest przekonana, że miała kiedyś siostrę bliźniaczkę. Próbuje po latach odnaleźć bliskich, których mogą uratować jej życie. O pomoc ,o rozwikłanie tajemnicy jej rodziny zwraca się Sylwia do dziennikarki Poli Michalak. Niestety, poza niewyraźnymi strzępkami wspomnień Sylwii, nie ma żadnych dowodów na istnienie siostry. Zaczyna się walka z czasem, utrudnieniem jest surowe prawo adopcyjne. Narracja toczy się wielowątkowo. Umierająca Sylwia nie chce porzucić córki Mai i partnera Andrzeja Wartoka, robi wszystko by walczyć o życie. Wątek Sylwii przeplata się z biografią Poli. Młoda dziennikarka o bagażu zbyt trudnych doświadczeń pragnie w samotności oswoić w samą siebie. Pola Brala udział w okrucieństwach wojny syryjskiej i po powrocie do polski szuka antidotum na traumę. Ma żal do swojej rodziny, nie wie kim jest i próbuje się odpić od mrocznych wspomnień z dzieciństwa. I w takim właśnie momencie los zetknął ją z Sylwią i jej córeczką.
Rzecz rozgrywa się zbyt dynamicznie, zdarzenia następują po sobie bardzo szybko.
W książce poruszono kilka problemów jednocześnie. Jest tu opowieść o sile pierwszej miłości, bliskości wsparciu, sile współczesnych mediów społecznościowych. Różne wątki poboczne związane z biografią bohaterek obrazują stan niemocy, lęki frustracje. Gorzka książka o porzuconych dzieciach, ich matkach ukazuje prawdziwe emocje, ból, pustkę po bliskiej osobie. Nie ma hoppy endu.