WiMBP w Z.G., Biblioteka Bromby i Przyjaciół

6 marca 2009 r. Klubowicze DKK przy Filii nr 9 poddali się magii... książki „Marzenia na miotle” autorstwa Sarah Mlynowski.
Marzenia w życiu czasami pomagają, czynią je szczęśliwszym…. Po przeczytanej, dużej dawce „czarów”, na naszym spotkaniu klubowicze chcieli wykrzesać z siebie czarodziejskie moce... Ubrane w nakrycia głowy, jak czarownice, odlatywały na miotle ... „Wystarczy jedno zaklęcie, różowej mikstury łyk i myk, gotowe.”...
Powieść lekka i przyjemna, dobrze się ją czytało. Rachel i jej siostra czarownica, świetnie się dogadują, wspólnie przeżywają przygody. Kontynuacja powieści w książce „Ropuchy i randki”.


Anna Kwapińska
bibliotekarz nadzorujący DKK
przy Filii nr 9 WiMBP im. C. Norwuda w Zielonej Górze

3 kwietnia 2009 r. w DKK przy Filii nr 9, w gronie przyjaciół i miłośników książki dla dzieci i młodzieży, odbyło się niezwykłe spotkanie. Klubowicze przygotowali dla dzieci – najmłodszych czytelników filii – małą uroczystość z okazji urodzin Andersena. Dziewczyny z DKK czytały fragmenty życiorysu duńskiego pisarza, wspólnie uczyliśmy się wiersza Joanny Kulmowej pt.” Dzień dobry, panie Andersenie, obejrzeliśmy prezentację multimedialną „Życie i twórczość J.Ch.Andersena”. Nie zabrakło również symbolicznych rekwizytów, które towarzyszyły autorowi podczas licznych jego podróży oraz przedmiotów bajkowych : łabędzia, imbryka, kominiarczyka, stokrotki, ziarenek grochu...
Czytaliśmy wspólnie i recytowaliśmy cytaty z andersenowskich baśni.
Wieczór umiliły nam mamy, które upiekły pyszne ciasto.
Piosenki, własne prezentacje i... oklaski same mówią za siebie. Wszyscy dobrze się bawili, może czuwał i dyrygował nami duch wspaniałego Andersena…
Klubowicze z DKK mogą być z siebie dumni. Dziewczyny same przyznały, jakiego doznały wzruszenia czytając te baśnie. Do zobaczenia za rok, 2 kwietnia...
Naszemu spotkaniu towarzyszyła także kolejna, tym razem sensacyjna, książka pt.”Czerwone Jerycho” Joshua Mowell.
Wszyscy jednogłośnie stwierdzili, że jest to oryginalna książka dla młodego czytelnika, wzbogacona rycinami i rysunkami głównego bohatera. Jest to pierwszy tom z zaplanowanej trylogii Gildii.
Jest to opowieść zaplątana w historię pradawnej Gildii, osnutej na tle przygód 15-letniej Beci i 13- -letniego Doga. Dzieci, które chcą odnaleźć informacje o zaginionych rodzicach, a tym czasem natrafiają na wielką tajemnicę. Powieść czytało nam się miło i przyjemnie, została wysoko oceniona – na 5.
Jesteśmy dumni, że sięgnęliśmy po tą książkę, dostała bowiem nagrodę British Book Award, nagrody nazywanej „Oskarem” brytyjskiego przemysłu.

 

Anna Kwapińska
bibliotekarz nadzorujący DKK

 

Środa, godzina 17.30. Kolejne spotkanie i książka nie podobna do żadnej innej. Reakcja pierwsza – znudzenie, druga – zdziwienie i nareszcie – zaciekawienie. Tak mniej więcej wyglądał scenariusz czytania „Róży i wieprza”.

Właśnie sobie uświadomiłam, że minął już rok odkąd zaczęliśmy się z młodzieżą spotykać w ramach DKK.

Rok czasu! A tytuły trudno zliczyć! Przez ten czas trochę się u nas pozmieniało. Przenieśliśmy się do nowej siedziby, straciliśmy parę osób, parę osób nam przybyło, a my trochę bardziej dojrzeliśmy do dyskusji. Nauczyliśmy się z sobą rozmawiać i bez strachu wypowiadać swoją opinię.

Nie zadowalamy się już teraz literaturą średnich lotów, coraz krytyczniej spoglądamy na kolejne tytuły. Można powiedzieć, że wspólnie kształtujemy swoje gusta: poznajemy, krytykujemy, doceniamy. A wszystko w atmosferze sympatii i otwarcia na poglądy drugiej osoby.

Mam nadzieję, że kolejny rok będzie jeszcze obfitszy i ciekawszy niż bieżący. Czego sobie, moim dekakowiczom i wszystkim państwu życzę!

Jubileusz, jubileuszem, a praca musi trwać, więc czas na omówienie kolejnego tytułu.

Ostatnie spotkanie naszych klubowiczów odbyło się 15 maja, a tytułem „na tapecie” była „Operacja Czerwone Jerycho” Joshuy Mowlla.

Jest to pierwszy tom z zaplanowanej Trylogii Gildii i zarazem debiut literacki autora.

Debiut niezwykle udany jeśli wziąć pod uwagę zdobycie British Book Award (nagrody nazywanej „oskarem brytyjskiego przemysłu książkowego”) i sprzedanie praw do tytułu już 17 państwom!

Co więc jest takiego w tej książce, że wszyscy (nie wyłączając klubowiczów) są nią zachwyceni?

W licznych recenzjach możemy przeczytać: nowy, ulepszony Indiana Jones, uwspółcześniony Verne, itp. Coś w tym jest, ale to nie wszystko, jest znacznie więcej!

Wszystko zaczyna się od śmierci babki Joshuy Mowlla Rebeki MacKenzie. Joshua dziedziczy po babce archiwum, z którego próbuje dla nas odtworzyć niezwykłe wydarzenia sprzed 80 lat.

Tak to się właśnie zaczyna, a później jest coraz ciekawiej. Dwójka dzieci, których rodzice zaginęli w tajemniczych okolicznościach, wuj – kapitan statku, który za domowego zwierzaczka ma tygrysa, piraci, szaleni naukowcy, zwariowana kobieta – lotnik i tajemniczy pierwiastek zoridium strzeżony przez legendarną sektę, a wszystko to na tle Chin lat dwudziestych XX wieku, okraszone mnóstwem ilustracji, rycin i rysunków głównego bohatera przeplatanych z dziennikiem jego siostry.

Uderzająca dawka dobrej zabawy! Klubowicze jednogłośnie stwierdzili, że jest to jedna z najbardziej oryginalnych książek dla młodego czytelnika i nie tylko!

Polecamy i zapraszamy na kolejne spotkanie już 28 maja 2008 o godzinie 17.30 w Bibliotece Bromby i przyjaciół.

A co omawiamy? Tym razem powieść/baśń o dojrzewaniu Anny Proovoost - „Róża i wieprz”.

 
Marzena Wańtuch
bibliotekarz nadzorujący DKK przy F.9
WiMBP w Zielonej Górze

Pod koniec kwietnia w naszej bibliotece odbyło się kolejne spotkanie miłośników książek. Tym razem wybraliśmy książkę Mikaela Olliviera i Raymonda Clarinarda. „e-den” wg klubowiczów to książka, którą czyta się wyjątkowo łatwo. Krótkie rozdziały i szerokie interlinie sprawiają, że lektura jest wyjątkowo przyjemna. Duży plusem książki jest też podwójna narracja. Z jednej strony relacja Gorana, a z drugiej jego ojca - inspektora policji.

To tyle jeśli chodzi o plusy. Niestety, więcej jest minusów. Autorzy wybrali sobie bowiem temat bardzo poważny, a raczej nadmiar poważnych tematów. Jest więc nowy narkotyk i problemy z uzależnioną młodzieżą, jest samotność młodych ludzi, jest miłość od pierwszego wejrzenia i ucieczka w wirtualność. Czytając książkę ma się wrażenie, że autorzy mieli wspólnie za dużo pomysłów i z żadnego nie chcieli zrezygnować więc wszystkie umieścili w książce. Gdyby jednak poważnie potraktować wszystkie te problemy to wyszłaby nie książka dla młodzieży, ale opasłe tomiszcze dla wytrwałych. Cóż więc robią nasi autorzy mając do wyboru albo hit, albo literaturę poważną? Po prostu spłycają temat (a raczej tematy). Zostaje wielki niedosyt! Niby temat dobry, niby język przystępny i pomysł chwytliwy, a jednak....

Brak głębi męczy! Banalne zakończenie, słabo nakreśleni główni bohaterowie i ciągłe ślizganie się po powierzchni problemów sprawia, że trzeba się zastanowić skąd tyle nagród (jak reklamuje wydawca: aż dziewięć i do tego prestiżowych!).

Raduje jedna rzecz; młodzież nie daje się nabrać, potrafi zauważyć i skrytykować braki.

Czy zatem warto czytać „e-den”? Oczywiście. Jest to literatura, którą warto polecić młodzieży nie do końca dobrze czującej się w literaturze bardziej ambitnej, która lubi czytać dużo i szybko. W sumie niezłe czytadło, ale nagród,wg klubowiczów, trochę zbyt dużo.

Z pozdrowieniami z Biblioteki „Bromby i przyjaciół” i z zaproszeniem na następne spotkanie już 15 maja.

Marzena Wańtuch

bibliotekarz nadzorujący DKK przy F.9

WiMBP w Zielonej Górze

 

P.S. Co jest treścią książki „e-den”? Przeczytajcie sami 

P.S.2 15 maja rozmawiamy o innej „nagrodzonej” pozycji: „Operacja Czerwone Jerycho” J.Mowlly - zapraszamy!!!

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.