Relacje ze spotkań poszczególnych DKK
Biblioteka Publiczna Gminy Sulechów
"Chłopaki Anansiego" N. Gaimana czytane w Sulechowie
- Szczegóły
bibliotekarz nadzorujący DKK
Jadąc z Sulechowa do Babadag
- Szczegóły
Książka większości osób podobała się. Określono ją nawet jako fascynującą. Czyta się lekko – pomimo tego, iż nie ma w niej akcji oraz dialogów. Jej zaletą jest również to, że można czytać ją od dowolnego miejsca, gdyż nie ma w niej punktu odniesienia.
Jednocześnie jest trudna do określenia – ma w sobie coś z: przewodnika, informatora, podręcznika filozofii, dzieła społecznego, rysu historycznego, ekonomicznego.
Stasiuk jest bardzo dociekliwy – pokazuje znacznie więcej niż to, co widzimy podczas wycieczek. To, czego niektóre osoby nie mogły zaakceptować w tekście to wulgaryzmy, które są charakterystyczne dla twórczości autora. Poglądy pisarza są bardzo czytelne. Często moralizuje, co początkowo może drażnić czytelnika. Autor barwnie pokazuje prowincję, która czytelniczkom jest niezwykle bliska. Każdy opis jest na tyle uniwersalny, iż może pasować do polskich realiów. Archaiczny związek między ludźmi, a zwierzętami, życie blisko natury – wszystko to sprawia, że książka wywołuje dobre skojarzenia.
Monika Frankowska
bibliotekarz nadzorujący DKK
przy BP w Sulechowie
Klubowicze w Sulechowie czytają "Śnieg" Orhana Pamuka
- Szczegóły
Reminiscencje wojenne... Klubowicze w Sulechowie czytają Hannę Krall
- Szczegóły
5 września br., o godzinie 18.00 w Bibliotece Publicznej Gminy Sulechów odbyło się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki. Omawianą pozycją była książka Hanny Karll pt.: „Król Kier znów na wylocie”.
Klubowiczom lektura bardzo się podobała, pomimo braku w niej happy endu. Mimo że opisuje straszny okres wojny, nie ukazuje brutalności. Zasugerowano, że byłaby to dobra propozycja na lekturę szkolną.
Rozprawiano nad tym, czy postawa bohaterki jest słuszna czy też nie, czy postępuje właściwie dążąc do odzyskania tego wszystkiego, co posiadała przed wojną.
Z racji, że większość klubowiczek to osoby urodzone w czasie, bądź tuż po wojnie nie obyło się bez opowieści zasłyszanych w rodzinnych domach. Dla wielu z nich lektura „Króla kiera…” była na nowo przeżywaniem historii bliskich im osób. Nie obyło się więc bez wzruszeń i łez…
i okupacji wzbudzają emocje w dzisiejszych dwudziestolatkach?”. Odpowiedź brzmiała „tak”. Jednak, jak zastrzegła pytana, na pewno nie w taki sposób jak pokoleniom bliższym tamtemu okresowi. Im bardziej oddaleni jesteśmy od określonych wydarzeń, tym mniej emocjonalny stosunek do nich wykazujemy.
Było to zatem wyjątkowe spotkanie, pełne wspomnień, relacji z osobistych przeżyć.
koordynator DKK przy BP w Sulechowie
Wspomnień czar... - klubowicze z Sulechowa rozmawiali o
- Szczegóły