Pokonane przez "Operację Czerwone Jerycho"
W naszym Dyskusyjnym Klubie Książki dla młodzieży sezon zamknęłyśmy książką pod znaczącym, lub raczej nic nie znaczącym tytułem „Operacja Czerwone Jerycho”. Ania już wakacyjnie wypoczywa, a Martyna podzieliła mój bezwstyd na temat owego Jerycha, do tego Czerwonego. Nie mówiąc o Operacji. Operacja była taka, żeśmy „pacjenta” otworzyły, by go niezwłocznie (oj!), zamknąć. Martyna popiła niezadowolenie wodą, ja też zachichotałam, bo tak wyjątkowego pecha do lektury miałyśmy. Otworzyłam skrzynię z propozycjami, na dnie wygodnie ułożyłam naszą przygodową pozycję, a na następne – wrześniowe – spotkanie wybrałyśmy „Gdzie jest Jennifer?” Anne Cassidy. Mam nadzieję, że „jesteśmy w domu”, i nie wyjrzy nam znów zza tzw. winkla przerażająca twarz kolejnej części „niesłychanej TRYLOGII GILDII”. Mam nadzieję, że tych „dwoje młodych ludzi” wyplącze się ze swojej przygody i wróci z Operacji – podobnie jak my – na pewny ląd. W naszym przypadku oznacza to uczucia, ich synonimy i wyrazy pokrewne.
Agata Kosiak
bibliotekarz nadzorujący
DKK przy Oddziale dla Dzieci
MBP w Nowej Soli
bibliotekarz nadzorujący
DKK przy Oddziale dla Dzieci
MBP w Nowej Soli
Nowa Sól pokonuje "Najwyższą górę świata"
Czy już mówiłam, że uwielbiam moje Klubowiczki? (Pozdrawiam przy okazji wakacyjne gimnazjalistki, gdzieś pewnie w słonecznym grajdołku. Do września!) Dziewczyny - BOMBA!
Wrzesień w DKK dla młodzieży w Nowej Soli
W naszym młodzieżowym Klubie Książki spotkałyśmy się 18 września br. z nadzieją, że powitamy piękną, polską, złotą jesień, czyli że dziewczęta przyfruną w promieniach słońca, oplecione nitkami babiego lata. Pofolgowałam wyobraźni, a teraz do rzeczy.
Wrzesień zawitał do DKK dla dzieci w Nowej Soli
Spotkaniu Klubu młodszych czytelniczek, tym razem 26 września, towarzyszyła piękna, ciepła, słoneczna pogoda, a promyki słońca śmiało do nas zaglądały przez biblioteczne szyby. Dobrze nam się razem przebywało. Książki bardzo się podobały, naturalnie jednej dziewczynce bardziej ta, drugiej bardziej tamta, ale bilans jest jak najbardziej dodatni. Porozmawiałyśmy o śmiesznostkach i strasznostkach bieżących lektur. Ali odpowiadała „gorzko-słodka” atmosfera „Domu ośmiu tajemnic”, a Małgosi i Karolinie życiowe, ciepłe, wesołe wątki „Krzysztofa Pączka droga do sławy”; Ala również zastrzegła sobie zamiłowanie do „sercowych podróży” książkowych.