23 listopada odbyło się spotkanie klubowiczów DKK w systemie zdalnym. Na spotkaniu dyskutowaliśmy na temat książki Pawła Beręsewicza ,,Szeptane''. Uczestniczyły cztery osoby, do grona klubowiczów dołączyła Wiktoria.
Kim są bohaterowie powieści? To uczniowie Liceum, którzy są kibicami piłki nożnej. Bardzo pragną uczestniczyć w meczu finału Ligi Mistrzów, który odbyć się ma na Stadionie Narodowym. Aby zdobyć środki na zakup biletów, rozdają ulotki. Praca nie przynosi dużego zysku, dlatego szukają innego rozwiązania. Wpadają na pomysł, na tytułowe szeptanie na różnych forach tematycznych w Internecie.
Zakładają różne konta i tam wypowiadają swoje opinie. Chłopcy coraz głębiej zanurzają się w szemrany świat marketingu, chowając do kieszeni wszelkie wątpliwości, obawy i poczucie zdrowego rozsądku.
W sieci pojawiają się reklamy rożnych produktów, można sprzedać wszystko i oszukać niejedną osobę. Tam jesteśmy anonimowi i możemy reklamować wszystko.
Paweł Beręsewicz stworzył książkę, której przekaz jest bardzo ważny i ciągle aktualny. Pokazuje jak łatwo jest manipulować innymi, a niewinne koloryzowanie rzeczywistości ma wielkie pole rażenia. W Internecie różne osoby mogą być nie tymi za których się podają, ale również usługi, przedmioty produkty opisywane są niezgodne z prawdą.
Autor powieści zwraca uwagę na czujność, zanim podejmiemy decyzję o zakupie jakiegokolwiek produktu.

Koordynator DKK
Alicja Ptasińska

 Młodzieżowy DKK w Żaganiu - film na kanale YouTube Biblioteki Noriwda 

P1012018Listopadowe Spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla dzieci odbyło się w mniejszym gronie uczestników, z zachowaniem wszelkich zasad reżimu sanitarnego. W jego trakcie mieliśmy przyjemność poznać historię Gabrysi i jej pieska, opisaną w książce Szarka przez Ewę Nowak.

Zimowe ferie u dziadków na wsi nie były szczytem marzeń dziewczynki. Dopiero prezent w postaci małego szczeniaka sprawił, że Gabrysia poczuła się szczęśliwa, nie narzekała już na nudę, gdyż całymi dniami bawiła się z pieskiem. Pewnej nocy, kiedy Szarka zniknęła z budy, dziewczynka czuła, że to sprawa wilków, które ostatnio nocami podchodziły pod okna domu. Postanowiła poszukać pieska i wkrótce oddaliła się z podwórka. W lesie, podczas śnieżycy, Gabrysia zabłądziła, a kiedy przerażona kucnęła pod drzewem, pojawiła się przy niej Szarka. Chwilę później zza drzewa wyszedł wielki wilk, a za nim cała wataha. Szarka podbiegła do niego ochoczo, a on polizał ją opiekuńczo. W jednej chwili dziewczynka zrozumiała, że Szarka to nie piesek tylko mały wilczek, a ta wataha, to jej rodzina i jej miejsce jest przy nich.
Tyle o treści utworu, czas na naszą opinię. Książka podobała się nam bardzo. Ładna i ciekawa historia napisana prostym językiem, którą czytałyśmy z prawdziwą przyjemnością. Interesująca fabuła skrywająca przygodę i odrobię tajemnicy sprawiła, że opowieść wciągnęła nas bez reszty. Oczarowało nas prawdziwe przywiązanie dziewczynki do Szarki, ale na końcu było nam smutno z powodu ich rozstania. Oczywiście polecamy!

Grażyna Lichwiarz

 

 

 

 


Opinia - ,,Szarka'' Ewy Nowak

Ewa Nowak w swojej książce Szarka, przedstawiła historię Gabrysi i jej pieska, który w rzeczywistości okazał się małym wilczkiem.
Zimowe ferie u dziadków na wsi nie były szczytem marzeń dziewczynki. Dopiero prezent w postaci małego szczeniaka sprawił, że Gabrysia poczuła się szczęśliwa, nie narzekała już na nudę, gdyż całymi dniami bawiła się z pieskiem. Pewnej nocy, kiedy Szarka zniknęła z budy, dziewczynka czuła, że to sprawa wilków, które ostatnio nocami podchodziły pod okna domu. Postanowiła poszukać pieska i wkrótce oddaliła się z podwórka. W lesie, podczas śnieżycy, Gabrysia zabłądziła, a kiedy przerażona kucnęła pod drzewem, pojawiła się przy niej Szarka. Chwilę później zza drzewa wyszedł wielki wilk, a za nim cała wataha. Szarka podbiegła do niego ochoczo, a on polizał ją opiekuńczo. W jednej chwili dziewczynka zrozumiała, że Szarka to nie piesek tylko mały wilczek, a ta wataha, to jej rodzina i jej miejsce jest przy nich.
Ładna i ciekawa historia, napisana prostym językiem, którą czyta się z prawdziwą przyjemnością. Interesująca fabuła skrywająca przygodę i odrobię tajemnicy sprawia, że opowieść wciąga bez reszty. Przyjaźń, która łączy dziecko z dzikim zwierzakiem to z pewnością świetny temat na dobrą książkę.

Grażyna Lichwiarz

"Diabeł wcielony" Donalda Raya Pollocka był tematem ostatniego spotkania DKK w Żaganiu, które odbyło się 13 grudnia 2020 r. w wersji online.

Nagranie ze spotkania można obejrzeć pod linkiem: https://youtu.be/kUbqWzre8tU

Grudniowe spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dla dzieci odbywało się w ścisłym reżimie sanitarnym. W czasie jego trwania rozmawiałyśmy o utworze Doroty Suwalskiej Pan Fortepianek.

Akcja książki rozpoczyna się w poniedziałkowy poranek, w chwili, gdy Maciek budzi się ze snu z bólem brzucha i robi wszystko, żeby nie pójść dziś do szkoły. Babcia, która doskonale znała przypadłość wnuka, postanowiła mu pomóc, dlatego wezwała na pomoc osobliwego lekarza. Natychmiast w ich domu pojawił się ubrany we frak starszy pan, który przedstawił się jako Jan Fortepianek. Po krótkiej pogawędce zbadał chłopca i wypisał mu oryginalną receptę, na której zamiast nazwy leków umieścił nuty, przy czym jednocześnie wyjaśnił, że nie jest zwykłym doktorem, tylko muzykoterapeutą, a swoim pacjentom zaleca słuchanie bądź granie muzyki. W przypadku Maćka chodziło o granie muzyki, dlatego niebawem w pokoju chłopca pojawił się fortepian, a wraz z nim zalecenie o spędzeniu trzech dni przy instrumencie. Przed końcem kuracji osobliwy doktor zalecił też, aby zaprosił do siebie kolegów z klasy, za którymi chłopiec nieszczególnie przepadał. Jak przebiegła kuracja fortepianowa i jakie przyniosła efekty? Wszystkiego dowiemy się z książki.

Kolejna książka z serii Czytam sobie, nas nie zawiodła. Z miłą chęcią poznałyśmy historię chłopca, który prawdopodobnie z powodu złych relacji z kolegami z klasy nie lubi chodzić do szkoły, a któremu na ratunek w pomysłowy sposób śpieszy babcia. Ciepła i humorystycznie napisana opowieść, ukazująca olbrzymią siłę muzyki i dobroczynny wpływ na człowieka. Książka ciekawa i ładnie napisana. Polecamy!

Grażyna Lichwiarz

 

 

Opinia - Pan Fortepianek Doroty Suwalskiej

Akcja książki rozpoczyna się w poniedziałkowy poranek, w chwili, gdy Maciek budzi się ze snu z bólem brzucha i robi wszystko, żeby nie pójść dziś do szkoły. Babcia, która doskonale znała przypadłość wnuka, postanowiła mu pomóc, dlatego wezwała na pomoc osobliwego lekarza. Natychmiast w ich domu pojawił się ubrany we frak starszy pan, który przedstawił się jako Jan Fortepianek. Po krótkiej pogawędce zbadał chłopca i wypisał mu oryginalną receptę, na której zamiast nazwy leków umieścił nuty, przy czym jednocześnie wyjaśnił, że nie jest zwykłym doktorem, tylko muzykoterapeutą, a swoim pacjentom zaleca słuchanie bądź granie muzyki. W przypadku Maćka chodziło o granie muzyki, dlatego niebawem w pokoju chłopca pojawił się fortepian, a wraz z nim zalecenie o spędzeniu trzech dni przy instrumencie. Przed końcem kuracji, osobliwy doktor zalecił też, aby zaprosił do siebie kolegów z klasy, za którymi chłopiec nieszczególnie przepadał. Jak przebiegła kuracja fortepianowa i jakie przyniosła efekty? Wszystkiego dowiemy się z książki.

Kolejna książka z serii Czytam sobie, nas nie zawiedzie. Ciekawa historia chłopca, który prawdopodobnie z powodu złych relacji z kolegami z klasy nie lubi chodzić do szkoły, a któremu na ratunek w pomysłowy sposób śpieszy babcia. Ciepła i humorystycznie napisana opowieść, ukazująca olbrzymią siłę muzyki i dobroczynny wpływ na człowieka. Książka ciekawa i ładnie napisana. Godna polecenia.

Grażyna Lichwiarz

lichwiarz

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.