Przed Nami najpiękniejsze ze świąt: Boże Narodzenie.

W gronie najbliższych usiądziemy do Wigilii, a wśród licznych ozdób najpiękniejsza będzie choinka
i to nie ważne czy malutka czy duża, z lampeczkami z bombkami czy bez,
najpiękniejsza bo specjalnie wystrojona przez Nas!
Cóż Ciocia Jadzia – czy będzie sama na Święta? Na pewno nie! Przecież ma rodzinę: brata z żoną i ulubioną bratanicę, z którą przezywa tyle miłych chwil i z którą są prawie nierozłączne!
Zrobiliśmy dla Niej choinkę, ale nie zgadniecie jaką! Pomyślcie trochę – może zgadniecie…
To wspaniała choinka, na której zawisły przeróżne ozdoby: bombki błyszczące, łańcuchy złote, cukierki, jabłuszka, a wszystko rozświetliły świeczki. Zawitały na niej anioły i pajacyk, co nóżką fika. Zleciały się ptaki i kukułeczki, bo czekało na nie gniazdko.
Pajacyk fiknął nóżką, a gdzie niegdzie zaświecił rogalik kręty niczym księżyc i zawisły piernikowe serduszka…
Choinka nasza pod dyktando Ludwika Jerzego Kerna, gdybyście chcieli spróbować sami – oto tekst:

 

1375 

A oto nasza choinka i prezenty pod nią, zdradzamy co jest w dwóch paczuszkach:
1. w jednej super kiecka i podkolanówki i pasek ( może wreszcie będzie dobry na Ciocię Jadzię!),
2. a w drugiej kreacja sylwestrowa i wreszcie słoń do zawieszenia na łańcuszku, a nie widniejący na gaciach wystających spod za małej spódnicy.
No cóż tak to jest jak się jest podobnym do gradowej chmury - wielkością!
Teraz jak się Ciotka Jadzia odstrzeli, to oczy zbledną co niektórym na osiedlu!

 1374

W Gminnej Bibliotece Publicznej, Filii w Przylepie 16 kwietnia mieliśmy zaszczyt gościć Panią Elizę Piotrowską. Autorka i ilustratorka książek dla dzieci poprowadziła warsztaty dla klasy II b z Publicznej Szkoły Podstawowej im. J. Brzechwy w Przylepie.
Pod bacznym okiem wychowawcy - Pani Małgorzaty Olszewskiej,na sam koniec wręczono laurki i podziękowania, a przedtem działo się wiele! Były pytania o to skąd się biorą pomysły na książki i czy Ciocia Jadzia istnieje naprawę. Sama Eliza Piotrowska zdradziła nam, że niedługo ukaże się najnowsza część „Cioci Jadzi” z podtytułem Szkoła, bo przecież czas płynie i ciocina bratanica jest już za dużą na przedszkole. Mogliśmy powiedzieć ile miłych chwil spędziliśmy nad lekturą pierwszej i drugiej części Cioci Jadzi i którzy bohaterowie zapadli nam szczególnie w pamięć. Oh, ten Zenon Pieluszka – ulubieniec wszystkich dziewczynek, lekarz, który skradł serce Cioci Jadzi! Oh, ten Heniek Rockman i jego niezwykła historia miłości do pewnej ekspedientki! Oh, ten przyjaciel najbliższy Oliwii – Łukasz metka. Śmialiśmy się do łez, gdy Ciocia Jadzia udawała dziadka na przedszkolnym przedstawieniu i zazdrościliśmy szczerze, że potrafią upiec takie cudowne ciasto zwane Carambello Pipiakuku.
Część warsztatowa spotkania autorskiego to zadanie twórcze – dokończ historię. Wcześniej Pani Eliza odczytała rozdział z drugiej części przygód Cioci Jadzi – Tęcza: Multikino, specjalnie pomijając ostatnie zdanie. Dzieciaki puściły wodze fantazji i mogły poczuć jak to jest samemu decydować, w którą stronę rozwinąć wątek i jak zakończyć opowiadanie. Sprawa nie była prosta, a pomysłów tyle ile głów – może któryś z niech pani Eliza wykorzysta w następnej swojej książce?
Koniec końców wszystko co dobre szybko się kończy i Pani Eliza Piotrowska zakończyła swoją wizytę rozdając rozliczne autografy oraz częstując się kawałkiem tortu.
Ze swojej strony chciałabym serdecznie podziękować za odwiedziny i prosić o więcej – nie tylko spotkań autorskich z Panią Elizą, która jednak jest podobna do Cioci Jadzi – ten sam cudowny uśmiech i optymizm, ale także o więcej spotkań z przemiłymi wielbicielami dobrej lektury,
Magdalena Piotrowska

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.