Zazwyczaj w Klubie Mam dzieci grają pierwsze skrzypce. Tym razem to mamy wystąpiły w roli głównej. Nic dziwnego, w końcu spotkaliśmy się, by wspólnie świętować Dzień Matki.
Kiedy sięgam pamięcią wstecz, do czasów mego dzieciństwa, gdy byłam małą dziewczynką przychodzą mi na myśl dwie rzeczy. Pierwsza to oczywiście laurki, które niestrudzenie, pomimo braku talentu, rysowałam dla mojej Mamy. Pamiętam radość na jej twarzy, mokry całus na policzku i tyle uścisków, że brakowało mi tchu. Druga rzecz to wierszyk, który z uporem maniaka recytowałam co roku:
„Dziś dla Ciebie Mamo, świeci słońce złote,
dla Ciebie na oknie usiadł barwny motyl.
Dziś dla Ciebie Mamo, płyną złote chmurki,
a wiatr je układa w świąteczne laurki.
Dziś dla Ciebie Mamo, śpiewa ptak na klonie
i dla Ciebie kwiaty pachną też w wazonie.
Dzisiaj droga Mamo, masz twarz uśmiechniętą
Niechaj przez rok cały trwa to Twoje święto!”
Dziś już wiem, co czuła moja Mama. Na pewno przepełniała ją taka sama radość jak mnie, gdy w Dniu Matki ściskałam moje dziecko, trzymające w malutkich rączkach bukiecik kwiatów.
Z satysfakcją mogę powiedzieć, że cudownie być mamą!

 

Dzień Dziecka, 1 czerwca, godz. 17.00. Cała czytelnia Oddziału dla Dzieci wypełniona gwarem. Jeszcze tylko ostatnie poprawki i startujemy.
A zaczęliśmy od przeczytania wiersza Danuty Wawiłow „A jak będę dorosła”. Wprawdzie do dorosłości nasze maluchy mają daleko, ale już dziś pomarzyliśmy o tym, kim będą w przyszłości. Wykorzystując nieliczne momenty skupienia naszych dzieci, zaprosiłyśmy gościa specjalnego – kolorową, bajkową papugę Jago, która miała umilić nam czas. Wielkie ptaszysko wywołało ogromne zainteresowanie wśród naszych pociech. Z całej sali dobiegały wzdychania, "achy" i "ochy" oraz dźwięki zachwytu, które nie sposób było zinterpretować. Małe twarzyczki z niedowierzaniem patrzyły na papugę, która wyczarowała balonowe zwierzątka: zajączki, biedronki, ptaszki i dżdżownice. Atrakcją było również malowanie buziek, na które dzieci czekały z niecierpliwością. Ponieważ Kinder Party nie mogło się odbyć bez muzyki, w tle pobrzmiewały największe dziecięce przeboje. Niektórzy nawet popisywali się swoimi umiejętnościami tanecznymi robiąc „tany, tany”. Bal w Klubie Mam był bardzo udany. Z niecierpliwością czekamy na następny.

Specjalne podziękowania kierujemy do Kasi Hajdasz - papugi Jago, która okazała dużo serca naszym pociechom. Bez jej zaangażowania, bal dla maluchów nie byłby tak udany.

Jak Mikołaj urwał się z choinki - fotorelacja

30 listopada 2010 roku mała Basia zaprosiła najmłodszych czytelników biblioteki na Basiowy Bal Pasiastych. Od godziny 17 w Klubie Mam w Zielonej Górze dzieciaki i dorośli bawili się poznając bohaterkę serii książek o Basi.

 

 

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.