"Dobre dziecko” Roma Ligocka
W dniu 7 lipca omawialiśmy pozycję Romy Ligockiej pt.: "Dobre dziecko”, która nas wszystkie zachwyciła prostotą - są przemyślenia małej dziewczynki, która już odróżnia dobro od zła. Ciekawe spostrzeżenia dotyczące mrocznego okresu powojennego, z jego wszelkimi paradoksami: brakiem produktów w sklepach, choć restauracje serwują dobre jedzenie (czyżby tylko dla bogatych?), władza mocno trzymająca wszyskich w szachu - można zrobić z czlowiekiem co się podoba! Roma często powraca do wspomnień z getta, do babci, której ciekawe pamiętniki odkrywa przed nami. Tosia- matka Romy- kobieta o słabym charakterze, nie potrafi czy nie chce dobrze opiekować się córką człowieka którego ponoć kochała, ale zawiódł, bo umarł po przeżyciach w więzieniu. Żydzi są źle traktowani, często pomawiani o szpiegostwo, muszą uciekać z kraju.
Z kart powieści przebija tęsknota małej Romy za miłością i bliskością, nie ma przyjaciółek, nie odnajduje się w szkole, nie jest szczera chyba nawet ze sobą. Ciągle kłamie w złej czy dobrej wierze. Te słowa matki: „nie jesteś dobrym dzieckiem” utkwiły na zawsze w jej świadomości. Jak matka nie ma łatwego życia, ciągle goni po świecie za szczęściem i miłością, ale chyba ich nigdy nie dogoni!? Mała Roma chwyciła nasze serca, gdy dzieje się jej krzywda, gdy zrozpaczona nie radzi sobie z problemami, musi szybko dorosnąć i dojrzeć.
Polecamy wszystkim lubiącym biografie i dobre książki!
Regina Wygiera
Dzieci Gosi a może Grethe?
Sierpniowe "ogródkowe"spotkanie klubu odbyło się u Bogusi, gdzie delektując się pysznościami przygotowanymi przez gospodynię, zwłaszcza "darami natury" - malinami i jeżynami dyskutowałyśmy o książce Iris May "Dzieci Gosi". Losy rodziny polsko-niemieckiej. Podtytuł Po której jesteś stronie?
Trudno się do tego odnieść. Bohaterka Grethe czyli Gosia, prosta dziewczyna z Berlina, zakochuje się w synu poznańskiego przemysłowca Romana Maya, Kasimirze. Niemiecka rodzina Mayów, osiadła na ziemiach polskich w okolicach Poznania w II połowie XVIII wieku, uległa spolszczeniu i w czasach kiedy Kasimir poznał Gosię należała do lojalnych polskich patriotów. Młodzi poznali się w Berlinie Grethe miała wówczas 18 lat. Była to miłość od pierwszego wejrzenia. Kasimir był sporo starszy od Grety, stateczny, wykształcony z doktoratem szczerze nią zainteresowany . Jednak gdy doszło do spotkania z rodziną Kasimira Gosia nie przypadła do gustu przyszłej teściowej. Helena, matka Kasimira, nie mogła się pogodzić że jej jedyny syn poślubi prusaczkę - przedstawicielkę tak znienawidzonego przez nią narodu Jednak syn postawił na swoim i ożenił się z Gosią. Wkrótce na świat przyszły dzieci Hela i Roman . Nadszedł 1914 rok rozpoczęła się pierwsza wojna, która całkowicie odmieniła życie bohaterki.
"Dzieci Gosi " to książka bardzo prawdziwa, gdyż opisuje dzieje typowej polskiej rodziny z początku XX wieku, gdy nasz kraj stracił tożsamość narodową, a mieszanie rodzin rdzennie polskich z przedstawicielami innych narodów, głównie ówczesnych zaborców było na porządku dziennym . W lekturze znajdziemy wielką miłość tęsknotę, stratę, ból, brak tolerancji i trudnych decyzjach i nie łatwych wyborach. Książka godna polecenia nasuwa wiele pytań i nie kiedy ciężko jest na nie odpowiedzieć . Warto przeczytać i się samemu przekonać.
DKK Ewa Gryzwald
Z BARCISIEM O BARCISIU
W sierpniu miałyśmy wspaniałą okazję by osobiście spotkać się z Arturem Barcisiem, który był gościem tegorocznej Wyspy Literackiej, imprezy współorganizowanej przez nasz klub dla mieszkańców Gubina. Po oficjalnej części zaprosiłyśmy tego znanego aktora i przesympatycznego człowieka na obiad, gdzie m.in. rozmawialiśmy o jego książce „Rozmowy bez retuszu”. Dowiedziałyśmy się o kulisach jej powstania, jego życiu prywatnym i nie zawsze łatwej drodze zawodowej.”Rozmowy bez retuszu” to wywiad rzeka, w którym na pytania Marzanny Graff aktor odpowiada szczerze, bez gwiazdorzenia i z właściwym sobie poczuciem humoru. Można się dużo dowiedzieć o nim samym i jego zainteresowaniach jak również o środowisku ludzi filmu i teatru. Czyta się ją fantastycznie, a przytaczane zdarzenia i anegdoty pozwalają nam lepiej poznać Artura Barcisia , przede wszystkim jako fajnego człowieka. Dodatkowym atutem tej książki są zamieszczone zdjęcia z prywatnych zbiorów aktora oraz jedna bajk , bowiem pisaniem ich też się zajmuje. Gorąco polecamy – wnosi wiele optymizmu , a jej główne przesłanie, że marzenia się spełniają jeśli tylko wytrwale do nich dążymy jest bardzo budujące.
Ewa Dąbek – DKK Gubin
Robert Biedroń Pod prąd
Postronny obserwator wrześniowego spotkania DKK w gubińskiej bibliotece mógłby je uznać za fan club Roberta Biedronia, słysząc słowa zachwytów pod adresem tego polityka. Pozytywne opinie klubowiczek o obecnym prezydencie Słupska, który bez minoderii prezentuje siebie jako "nieskomplikowanego fizycznie, intelektualnie i emocjonalnie", spowodowane są w równej mierze lekturą książki co znajomością postaw i dokonań jej bohatera. Na tle ogółu klasy politycznej wyróżnia się zdecydowanie in plus. Może jest to wynikiem przekonania wyrażonego słowami: "urodziłem się, by działać, zmieniać". Dokonania Roberta Biedronia pokazują, że te działania zawsze uwzględniają szersze potrzeby społeczne, są ukierunkowane na rozwiązywanie problemów. Mając w pamięci zdanie Izaaka Newtona, że ludzie budują za dużo murów, a za mało mostów, polityk chciałby przekonywać do odwrócenia postaw. A przede wszystkim zachęcić do działań budujących społeczeństwo obywatelskie i przyczyniających się do kruszenia mentalnego betonu.
Magdalena Łyczko - autorka wywiadu-rzeki postarała się o wszechstronny portret swego bohatera, dzięki czemu Robert Biedroń jawi nam się jako sprawny polityk, skuteczny samorządowiec i, co nie mniej ważne, sympatyczny człowiek.
DKK Gubin Bogumiła Wiśniewska