Miejska Biblioteka Publiczna w Gubinie

Otrzaskani z 500-600-stronicowymi „bestsellerami” sezonów bez należnego (choćby przez wzgląd na nazwisko autora) respektu przystępowaliśmy do lektury Spisków.Przygód tatrzańskich. Wojciecha Kuczoka. W tym miejscu wypada nadmienić, że poznany wcześniej „Gnój” tegoż autora podzielił naszą grupę czytelniczą na admiratorki i antagonistki prozy Kuczoka.
I cóż się okazało? Najnowsze dzieło Ślązaka z urodzenia, miłośnika góralszczyzny, zapalonego speleologa i taternika wywołało nasz jednomyślny aplauz.
Parafrazując I. Babla, chciałoby się powiedzieć: „Kuczok pisze mało, ale pisze smacznie”. Niewielkie objętościowo (272 strony) „Spiski” niosą tyle tematów, wątków, problemów, ile zapowiada ich tytuł oznaczający „konglomerat praktycznych wskazówek, dotyczących poruszania się w górach oraz fantastycznych opisów i tekstów magicznych” (wg Jacka Kolbuszewskiego z „Odkrycia Tatr”).
Fabuła łączy historię dojrzewania chłopca ze Śląska w trakcie kolejnych rodzinnych wypadów do Bukowiny w latach 1982-2000, z opisem rozkładu małżeństwa rodziców narratora – alter ego autora. Inicjacja chłopca w mężczyznę, potraktowana z dużą dozą humoru, przebiega równolegle ze wzruszającą historią gorącej, jak góralski temperament, miłością Felusi Nędzy i Józusia Głodowskiego w pejzażu obyczajowości góralskiej opisanej z ironią, bezpretensjonalnie, często z satyrycznym zacięciem. A wszystko jak w białczyńskim świtańcu zamglone baśniowością góralskich wierzeń w miziołki, uroki i magiczne moce spiskiej wiedźmy – Śmierdzącej Jadwichy.
Podsumowując dyskusję nad książką, w pełni zaaprobowałyśmy opinię Justyny Sobolewskiej zamieszczoną w blurbie, że „Spiski” prezentują „najlepsze cechy warsztatu Kuczoka: językowy słuch i fantazję, przenikliwy obraz rodziny, groteskową wyobraźnię i humor.”
A jeszcze - doskonale wypadają w głośnym czytaniu, dostarczając okazji do zbiorowej wesołości. Nawet w sytuacji, gdy nie wszystkie cepry zrozumieją gadkę góralską. Hej!
Bogumiła Wiśniewska – DKK Gubin

 

 
Rok 2012 rozpoczęłyśmy w DKK burzliwą i bardzo emocjonującą dyskusją nad książką "Nienawiść" .Zbiór tych wstrząsających opowiadań kresowych z lat 1939-1945 to przerażający ale jednocześnie prawdziwy obraz tamtych wydarzeń.Bratobójstwo,pogarda dla drugiego człowieka ,często długoletniego sąsiada,nacjonalizm w najgorszym wydaniu autor ukazuje w sposób bardzo realistyczny.Ten realizm części z nas się nie podobał, niektóre panie wyrażały opinie ,że sceny mordów są zbyt brutalne, za dokładnie i za szczegółowo opisane.Ale może tak trzeba aby ukazać bestialskie zbrodnie tam popełnione i przypomnieć o nich , zwłaszcza młodemu pokoleniu.Opowiadania te to historie Polaków,Żydów i Ukraińców , nie tylko tych z UPA,którym przypadło żyć w tych okrutnych czasach.Srokowski zwraca uwagę na jeszcze jeden jakże ważny aspekt dotyczący Kresów , a mianowicie na "dramat niepamięci" o zbrodniach UPA.Dużo jest materiałów o zbrodniach hitlerowskich ,a dramat naszego Podola ,Wołynia ,Pokucia i wschodniej Małopolski jest bardzo słabo znany ,aż 86% Polaków nic na ten temat nie wie albo wie niewiele.Biorąc pod uwagę ,że nawet teraz na Ukrainie "weterani"UPA cieszą się sławą i przywilejami , stawia się im pomniki to mówienie zarówno w Polsce jak i na Ukrainie o tamtych mordach staje się koniecznością , ponieważ nie można zapomnieć i wybaczyć dopóki zbrodnia i zbrodniarze nie zostaną nazwani po imieniu.
Warto przeczytać tę książkę mimo ,że jest to "gorzka" lektura.
Ewa Dąbek

 
1555Na ostatnim w tym roku spotkaniu DKK omawiałyśmy książkę naszego ulubionego pisarza Janusza Leona Wiśniewskiego "Ukrwienia".
Jest to zbiór 15 opowiadań i każde z nich to prawdziwa historia gdzieś zasłyszana przez autora i przelana na papier , w myśl zasady ,że życie pisze najlepsze scenariusze.Jak to u Wiśniewskiego traktują one o dylematach jakie życie stawia przed każdym z nas.
Pragnienie bliskości,miłosne wybory,sprawy narodowości,własna ocena samego siebie,ból ,zdrada,zemsta to dominujące tematy tych historii.
Są to przemyślenia autora na temat złożoności natury ludzkiej i jak to u niego bywa często podparte są wynikami badań naukowych i danych statystycznych.
Oceniając ten zbiorek doszłyśmy do wniosku ,że jednak wolimy czytać powieści tego autora , dlatego że te krótkie formy literackie , choć naprawdę świetne, pozostawiają w czytelniku niedosyt ,po prostu za szybko rozstajemy się z bohaterami.
Ewa Dąbek
1554Na listopadowym spotkaniu gubińskiego DKK omawiałyśmy książkę Patricka Suskinda "Kontrabasista i inne utwory". Bohaterowie opowiadań Suskinda to ludzie mający problemy ze sobą i ze światem zewnętrznym, samotnicy pełni obaw i obsesji.Autor genialnie ukazuje co ich dręczy, ich emocje i co nie pozwala im normalnie żyć.Bohaterowie wręcz wymuszają empatię w czytelniku,powodują że zastanawiamy się nad psychiką człowieka.Czytając te utwory odniosłyśmy wrażenie,że każdy z bohaterów dotknięty jest lekkim autyzmem.
Tytułowy kontrabasista to muzyk ,który"ukrywa"się za swoim instrumentem. Kontrabas obwinia on za wszystkie swoje niepowodzenia życiowe.To historia samotnego mężczyzny którego problemem jest nie pogodzenie się z podrzędną rolą jaką odgrywa zarówno w życiu jak i w orkiestrze. Wszystkie opowiadania zawarte w tej książce zmuszają do refleksji i warte są przeczytania -polecamy.
Ewa Dąbek-DKK Gubin

 

We wrześniu omawialiśmy książkę Kay Langdale „ Zamknięte ogrody”. Tym razem jest to pozycja z naszej biblioteki, zaproponowana przez jedna z klubowiczek, która zwróciła uwagę na interesujące problemy opisane w tej powieści. Przez miesiąc każdej z nas udało się ją przeczytać i podczas spotkania wymieniłyśmy opinie na jej temat. Jednym z wątków jest dość nagłośniona obecnie w Polsce - pozaustrojowa metoda zapłodnienia, która stanowi niekończące się polemiki w różnych środowiskach. Jednak pierwszoplanowym problemem, który porusza autorka w ,,Zamkniętych ogrodach” są problemy w rodzinie i małżeństwie. Zastanawiałyśmy się nad tytułem, który można rozumieć na różne sposoby, najbardziej prawdopodobne wydaje się nam, że tymi ,, zamkniętymi ogrodami” są tajemnice rodzinne, do których nie pozwalamy wejść nawet najbliższym osobom.
Dobra literatura obyczajowa – polecamy.

Irena Ludwig
moderator DKK w Jasieniu

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.