18 lutego po południu spotkaliśmy się w naszej bibliotece z członkami młodzieżowego DKK. Dyskutowaliśmy o książce Nory Schuurman "Słonecznikowa zima". Sięgnęliśmy po nią ze względu na opis i... ? jak wszyscy zgodnie stwierdziliśmy nie zachwyciła nas. Trochę zagmatwana, wszystko działo się zbyt szybko, każdy z nas ją przeczytał i tyle, żadnych emocji.

Prawdziwa historia niezwykłego nauczyciela. Książka przedstawia czterdziestoczteroletniego nauczyciela z liceum Kacpra, który postawił sobie za cel przygotować uczniów do matury. Skrywa przed wszystkimi, iż stopniowo zaczyna tracić wzrok. Jednak siła ludzkiego ducha i determinacja powodują, że podejmuje walkę z przeciwnościami losu. Postanawia walczyć z chorobą, udaje, że wszystko jest w porządku. Jednak przeciwności losu są nieubłagane, ma coraz większe trudności z poruszaniem się. Swoją niepełnosprawność ukrywa przed najbliższymi, nie chcąc żadnej pomocy. Gdy wszyscy uczniowie dzięki niemu zdają maturę, jest z siebie dumny. W pewnym momencie dochodzi do wniosku, że trzeba się wycofać z życia, bo nie ma już dla kogo walczyć. Pokonał szczyt swoich możliwości. Książka ta jest próbą odpowiedzi na pytania: Czy wyrok oznaczający niepełnosprawność, to wyrok wykluczający nas z życia?, czy potrafimy zaakceptować każde wyzwanie, które szykuje nam los?

Stanisława Kasprzyk
Babimost 25.02.2016r.

Główna bohaterka powieści, Anny Applebaun, jest dziennikarką, która pisze felietony do gazety o życiu seksualnym starszych ludzi. Rejestruje się na portalu randkowym , aby w swoich reportażach zamieścić nowości i ciekawostki z życia seksualnego. Sama jest osobą rozwiedzioną i stara się poznać kogoś, z którym mogła by stworzyć partnerski związek. Poznaje mężczyznę, fascynuje się jego podejściem do niej. Jednak stara się oprócz spotkań na czas seksu stworzyć coś więcej. W końcu Anny odkrywa jego tajemnicę, okazuje się że tak udany seks powstaje pod wpływem wiagry. Jest rozczarowana  i w swoich felietonach koryguje swoje protesty, nie wierząc w miłość w starszym wieku. Postanawia rozstać się z kochankiem. Przekonuje się, że mężczyźni starsi są tacy sami jak cała reszta. Dostają to czego chcą, nie chcą się wiązać na stałe. Nic nie może ją zachwycić ani miłość, ani gorący seks. Po prostu nie wierzy już mężczyzn.

                                                                                                                    Stanisława Kasprzyk

                                                                                                                     Babimost 31.03.2016 r.