W czerwcu 2018 r. spotkaliśmy się w Klubie DKK w Osiecznicy aby porozmawiać o książce R.J. Palacio „Cudowny chłopak”.

Chociaż „Cudowny chłopak” to propozycja skierowana głównie do młodszych czytelników, to dobrze by się stało, gdyby przeczytali ją wszyscy, niezależnie od wieku. Wprawdzie nie od dziś wiadomo, że ocenianie ludzi po pozorach jest niesprawiedliwe i krzywdzące, ale od czasu do czasu warto sobie przypomnieć jak bardzo. Tytułowy bohater tej powieści wie o tym więcej niż powinien, bo na jego widok jedni odwracają wzrok a inni w ogóle wolą odwrócić się plecami.

Poznajcie więc Augusta. W swoim domu jest on zupełnie normalnym dziesięciolatkiem, którego najbliżsi otaczają szczelnym murem miłości i troski. Wszystko się zmienia, gdy tylko przekroczy jego próg, bo wtedy staje się prawdziwą osobliwością ze względu na poważną deformację twarzy spowodowaną wadą genetyczną. Nic więc dziwnego, że chłopak na wiadomość o tym, że będzie normalnie chodził do szkoły reaguje przerażeniem. I tak, August szybko przekonuje się jak wygląda szkolna rzeczywistość; tym bardziej, że rówieśnicy przypominają mu na każdym kroku, że jest inny. Wobec fali ostracyzmu i ciągłych uszczypliwości, jest on całkowicie bezbronny, ale na szczęście nie jest też zupełnie sam. Wkrótce okazuje się, że choć August nie może się zmienić, to inni są jednak w stanie.

 W książce August to chłopiec, który gdziekolwiek się nie pojawi staje się obiektem komentarzy i drwin - wszyscy się na niego gapią, wytykają go palcami, a czasami wręcz uciekają z krzykiem (dobrze, jeśli stłumionym). Zdarza się, że dorośli(!) potrafią wyciąć go ze zdjęć, a własna siostra odruchowo wzdryga się na jego widok, choć równocześnie zrobiłaby dla niego wszystko. Wreszcie sam August przyznaje, że „cokolwiek sobie wyobrażacie, w rzeczywistości jest pewnie gorzej”.

R. J. Palacio swoją książką pochyla się nad losem tych, którzy już na pierwszy rzut oka znacznie odbiegają od reszty, a w przypadku Augusta ta różnica jest akurat uderzająca. Pisarka jednak nie oczekuje od nas współczucia ani litości, a zamiast tego stara się zaszczepić w nas zrozumienie i otwartość na tych, którzy z jakichś względów są inni (swoją drogą, udaje jej się to przecież znakomicie). Wierzymy, że świat pokochał nie tylko fikcyjnego bohatera książki, ale będzie również łaskawiej spoglądał na tych prawdziwych Augustów obecnych wśród nas. „Cudowny chłopak” ma więc wszelkie atrybuty, by uczynić świat, a przede wszystkim nas samych trochę lepszymi. Dlatego polecamy!

Moderator

Barbara Przeździęk

W czerwcu 2018r. spotkaliśmy się w Klubie DKK w Osiecznicy aby porozmawiać o książce Szczepana Twardocha „Król”.

„Król” to opowieść o przedwojennej Warszawie, która przemieniona zostaje w pole walki. Prowadzeni przez Kuma Kaplicę socjalistyczni bandyci dzień w dzień stawiają czoła falangistom, a agresja i przemoc rządzą na ulicach. Młody Mojsze Bernsztajn po części jest ofiarą, a po części beneficjentem tych mrocznych czasów – jego ojciec, pobożny Żyd, ginie z rąk Jakuba Szapiry, najsłynniejszego warszawskiego urki, ale sam morderca postanawia zadbać o przyszłość siedemnastolatka.

Powieść nie należy do tekstów ładnych: bohaterowie mordują się bez większego zastanowienia, bardzo rzadko pozostają trzeźwi, nie stronią także od kokainy czy heroiny, a przez długi czas akcja toczy się w barze luksusowego burdelu. Twardoch wykorzystuje cały ten egzystencjalny brud po mistrzowsku: opisy bijatyk, pijatyk i orgietek są dynamiczne oraz bardzo intensywne. A że lektura składa się przede wszystkim z nich, to wciąga czytelnika szybciej niż Szapiro kreskę. Pisarzowi udało się pokazać przemoc z bardzo ciekawej perspektywy: nie jako zjawisko odrażające i straszne, a podniecające; w swej zwierzęcej sile zakochani są nie tylko potężny Jakub czy bezlitosny Kaplica, ale także otaczające ich kobiety i zapatrzeni w nich młodzi. Cała Warszawa pogrążona jest w przemocy, lecz myliłby się ten, kto sądzi, iż ktokolwiek chce, aby się z niej wynurzyła choćby na cal. W powieści pojawiają się tematy ważne i poważne, wśród których prym wiedzie oczywiście starcie między Warszawą polską i żydowską, pisarz jednak przesuwa ciężar opowieści na zdecydowanie bardziej przyziemne gangsterskie porachunki. 

 „Król” to świetnie napisana powieść rozrywkowa, ostra, krwista i mięsista gangsterska historia, którą czyta się z przyjemnością. Polecamy!

Moderator

Barbara Przeździek

We wrześniu 2018r. spotkaliśmy się w Klubie DKK w Osiecznicy aby porozmawiać o książce „Gorzka czekolada i inne opowiadania o ważnych sprawach”.

„Gorzka czekolada i inne opowiadania o ważnych sprawach” to zbiór 15 opowiadań napisanych przez sześciu uznanych polskich pisarzy literatury dziecięcej i młodzieżowej. W książce autorzy podjęli się trudnego tematu opowiedzenia dzieciom i młodzieży o wartościach, bez moralizowania czy nachalnego pouczania, ale poprzez przedstawienie zwykłych wydarzeń, które mogą przydarzyć się każdemu nastolatkowi czy nawet dorosłemu.

Bohaterowie wszystkich opowiadań „Gorzkiej czekolady” stają przed jakimś ważnym zadaniem, wyborem lub decyzją, które nie są łatwe, bywa, że wiążą się z nieprzyjemnymi konsekwencjami, trudnymi emocjami, przyznaniem się przed samym sobą do słabości lub błędów. Każdy z młodych czytelników znajdzie z pewnością w książce tekst, którego temat, fabuła lub bohater okaże się mu bliski.

Szacunek. Życzliwość. Uczciwość. Odpowiedzialność. Odwaga. Samodyscyplina. Pokojowość. Sprawiedliwość. Wolność. Przyzwoitość. Optymizm. Przyjaźń. Solidarność. Piękno. Mądrość. Niby wszyscy znamy znaczenie tych pojęć, ale nie zawsze potrafimy je bez wahania zdefiniować. Dlatego świetnym pomysłem było poprzedzenie każdego opowiadania zrozumiałym i jednoznacznym objaśnieniem przedstawianej w nim wartości przez panie Irenę Koźmińską oraz Elżbietę Olszewską z Fundacji "ABCXXI - Cała Polska czyta dzieciom".


Ważne tematy, młodzi bohaterowie, współczesne problemy, to wspólne cechy wszystkich tekstów zamieszczonych w książce. Tekstów, które powinien przeczytać Czytelnik w każdym wieku.

Moderator

Barbara Przeździęk

szymborskaWe wrześniu 2018r. spotkaliśmy się w Klubie DKK w Osiecznicy aby porozmawiać o książce Michała Rusinka „Nic zwyczajnego. O Wisławie Szymborskiej”.

Trudne zadanie miał sekretarz poetki Michał Rusinek. Trudne, bo wymagało wyważenia proporcji: jak stworzyć portret osoby tak dyskretnej jak Wisława Szymborska? Jak powiedzieć o niej więcej, ale tak, żeby nie stworzyć fałszywego wizerunku? Jak nie ugrzęznąć w anegdotach? A wreszcie, jak nie przysłonić sobą bohaterki. Ale autor uniknął wszystkich tych pułapek. Powstał portret dyskretny i jednocześnie bardzo poruszający. Do Szymborskiej przylgnął w ostatnich latach wizerunek poczciwej starszej pani z papierosem, lubiącej loteryjki. Ta książka komplikuje ten obraz. Co nie znaczy, że nie jest śmiesznie – jest, i to bardzo, bo przy niej rzeczywistość stawała się źródłem anegdot („To dla mnie zaszczyt wieźć taką osobliwość” – powiedział jej pewien taksówkarz). Bywało zabawnie, zwłaszcza wtedy, gdy spotykały się dwa tak różne temperamenty jak Szymborska i Miłosz. Ona w podróży zachwycała się sosnami, a Miłosz na to dobitnie i zasadniczo, że tylko dąb albo buk zasługują na miano drzew, a nie sosna. Widzimy w tej książce Szymborską, która była wszystkiego ciekawa: pociągały ją dziwne słoiczki w hipermarkecie, ale i dziwne zestawianie słów. W niepoważnych wierszykach była ciekawa, dokąd zaprowadzi ją język, miała temperament „purnonsensisty”, nie tylko w literaturze, ale i w życiu. A purnonsensista to, jak pisał Barańczak, „śmieszniejszy poeta metafizyczny”. Szymborska unikała rozmów na tematy poważne i osobiste. W tej książce widzimy ją w kilku momentach intymnych: na spotkaniu z upośledzonymi dziećmi, ale też umierającą, w szpitalu, w jej mieszkaniu. Paradoks polega na tym, że tego, co najintymniejsze, tu nie znajdziemy. A to dlatego, że dla niej rozmową intymną nie były zwierzenia, tylko wiersze. Książka o jej życiu przede wszystkim zbliża do jej poezji. I to jest piękne. Polecamy.

Moderator Barbara Przeździęk

P.S. Młodsze koleżanki z DKK uprzyjemniły nam spotkanie recytacją kilku wierszy Wisławy Szymborskiej. Dziękujemy.

szymborska2

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.