W kwietniu 2019 r. spotkaliśmy się w Klubie DKK w Osiecznicy aby porozmawiać o książce Gabrieli Gargaś „Taka jak ty”.

Karolina i Mariona przyjaźniły się od dziecka. Wśród bloków z wielkiej płyty huśtały się „od dechy do dechy”, wisiały na trzepaku głową w dół i zwierzały się sobie z pierwszych zauroczeń.
Gdy weszły w dorosłość, ich przyjaźń trwała, a one wiedziały o sobie wszystko.
Mariona jako pierwsza wyszła za mąż i urodziła dwóch chłopców. Dom, praca i mąż stały się jej całym światem. Bywały chwile, gdy zawiedziona spoglądała na swoje życie, w którym brakowało spontaniczności.
Wtedy za sprawą koleżanki swojego syna poznała Bartka, ojca dziewczynki. Między dwojgiem dorosłych zaczęło rodzić się uczucie.
Karolina zwlekała z założeniem rodziny. Zdeklarowana singielka, chłonęła życie i korzystała z jego uroków. W końcu spotkała Michała, mężczyznę swojego życia. Jednak nie wszystko potoczyło się tak, jak oboje chcieli. Karolina urodziła chorego synka. Jej świat się rozpadł i miała żal do losu, że to nieszczęście padło właśnie na nich. Bardzo kochała rodzinę, a mimo to bywały chwile, że chciała krzyczeć i zostawić wszystko za sobą.
Dzięki wsparciu przyjaciółki z czasem nauczyła się żyć w cieniu nieuleczalnej choroby dziecka. Niezmiennie obwiniała siebie o stan synka, nie zdając sobie sprawy, że podczas porodu popełniono kardynalny błąd.
Położna odbierająca poród, Stefania, już do końca swoich dni będzie żyła w ogromnym poczuciu winy.

Gabriela Gargaś napisała powieść o zwyczajnych kobietach, takich jak my. O ich codziennych zmaganiach, zwątpieniu i rozterkach. Jednak przede wszystkim książka ta niesie nadzieję, podtrzymuje na duchu i obiecuje lepsze jutro.

Z każdej sytuacji jest wyjście, po każdej nocy przychodzi dzień, a na każdą łzę przypada jeden uśmiech.

Książka bardzo nam się podobała. Polecamy!

Moderator

Barbara Przeździęk

W kwietniu 2019 r. spotkaliśmy się w Klubie DKK w Osiecznicy aby porozmawiać o książce Joanny Fabickiej „Rutka”.

Wyczekiwane przez cały rok szkolny wakacje nie dla każdego są radosną perspektywą. Bynajmniej nie dla dziesięcioletniej Zosi. Dziewczynka mieszka w starej kamienicy na łódzkich Bałutach, nie za bardzo ma się z kim bawić, a na dodatek mama musi wyjechać. Przez ten czas Zosią będzie się opiekować cioteczna babka Róża, osoba dość ekscentryczna. Zosia nie przeczuwa, że wraz z jej przyjazdem nudne lato zamieni się w niezwykłą przygodę. A to nie jedyne zaskoczenie, jakie czeka ją w te wakacje. Zosia pozna też nową koleżankę, rudowłosą Rutkę, która pokaże jej swoje podwórko – niby inne a wyglądające znajomo.

„Rutka” to opowieść chwytająca za serce, poruszająca. Choć nie pada w niej ani razu słowo Holocaust, dorośli z łatwością wpadną na jego trop. Czytelnik obeznany z tą tematyką ma świadomość tego co wydarzyło się w Łodzi w czasie drugiej wojny, kim jest Rutka i jak potoczyły się losy dziewczynki i jej rodziny. Fabicka sugeruje pewne kwestie, ale unika dosłowności, zastępując ją baśniową konwencją z pogranicza jawy i snu. Dla młodszych dzieci wspólne czytanie z rodzicami może być znakomitą okazją do poruszenia wojennej tematyki. Zwłaszcza, że podczas lektury mogą pojawić się pytania: o wagony, porzucone walizki, opuszczone dziecko czy dziwnego pana.

W powieści Joanny Fabickiej nie brakuje magii i swego rodzaju łamigłówek. Wydarzenia niekiedy są absurdalne, rozgrywają się na pograniczu jawy i snu. Nieco melancholijną atmosferę Fabicka równoważy humorem i nieprawdopodobnymi przygodami. Popatrzcie chociażby na wiekową ciotkę, nikt by się po niej nie spodziewał takiej ułańskiej fantazji! Takie zabiegi rozładowują napięcie, przy tym ubarwiają fabułę czyniąc ją jeszcze bardziej wciągającą.

Joanna Fabicka rozumie dzieci, ich emocje i wiarygodnie potrafi je zobrazować. Zobaczcie tylko, w jaki sposób dziewczynki radzą sobie ze smutkiem, stratą, strachem czy przekraczającymi ich wyobrażenie zdarzeniami. Muszą sobie dać radę w okrutnym świecie dorosłych i robią to po swojemu – po dziecięcemu właśnie, używając między innymi wyobraźni. Te mechanizmy obronne zostały odpowiednio wplecione w fabułę a uczucia targające dziecięcymi bohaterami wypadają bardzo naturalnie. Widać w nich czułe oko dorosłego, wrażliwego obserwatora.

Jednak mimo poruszania tak trudnych tematów „Rutka” jest pogodną opowieścią. Pomaga oswoić lęki, stanowi doskonałe wprowadzenie do rozmów o historii. Autorka wprowadza czytelników w baśniowy świat dziewczęcej przyjaźni i tę nieludzką, wojenną rzeczywistość. Ale też pokazuje, jak piękna może być przyjaźń, na przekór wszystkiemu: smutnej rzeczywistości, złu, dzielącym różnicom. I jak potężna jest siła dziecięcej wyobraźni. Doskonale wpasowały się w treść ilustracje Mariusza Andryszczyka: ekspresyjne, w żywych kolorach z łatwością łączą przeszłość z teraźniejszością. Chwile spędzone z tą książką mogą stać się niezapomnianą literacką podróżą.

Książka bardzo się nam podobała. Polecamy!

Moderator

Barbara Przeździęk

W maju 2019 r. spotkaliśmy się w Klubie DKK w Osiecznicy aby porozmawiać o książce Zofii Mąkosy „Winne miasto”.

„Wiesz, że winorośle można przesadzać. Nie czekaj. Wyjedź do swoich. Zapuść korzenie gdzie indziej. Pomyśl, że jesteś młodą winoroślą”.

Prawda posiada wiele twarzy. W tym przypadku, prawda o trudnych, powojennych latach zupełnie inaczej wyglądać będzie z perspektywy Polaka, a inaczej Niemca. Bardzo trudno jest więc zachować tak potrzebną równowagę, opisując tamte dzieje ale  autorce drugiego tomu „Wendyjskiej winnicy” udało się to i właśnie ten aspekt jej prozy, zostanie najbardziej doceniony przez czytelników.

Matylda Neumann przeżywa ucieczkę z rodzinnej wsi, ale srogo płaci za swoje ocalenie. Bohaterka ostatecznie trafia do Grünbergu, który po wojnie staje się Zieloną Górą. Samotna, ukrywająca swoje niemieckie korzenie, stara się przetrwać w powojennej zawierusze. A  nie są to czasy łatwe, gdyż dekonspiracja jej pochodzenia może skutkować wywiezieniem jej z rodzinnych stron.

Autorka w niezwykle obrazowy i pełen szczegółów sposób, pokazała na przykładzie głównej bohaterki, jak mogło wyglądać życie Niemców, którzy zostali po zakończeniu II wojny światowej w Polsce. Nienawiść naszych rodaków do ówczesnych oprawców była bowiem tak wielka, że ludzie ci ukrywając swoją tożsamość, musieli żyć w ciągłym strachu oraz drżeć o każdy, kolejny dzień. Ważne jednak jest także to, że Zofia Mąkosa ukazuje punkt widzenia ówczesnej rzeczywistości zarówno z perspektywy Polaka, jak i Niemca. To bardzo istotne, świadczące o rzetelności autorki i jej obiektywizmie.

Dopracowana w najmniejszym szczególe warstwa historyczna i społeczna jest jednym z atutów prozy autorki. Ukazane w powieści nastroje społeczne, wywoływanie antagonizmów kolejnych grup Polaków, działalność tajnych służb i okres stalinizmu to wątki, o jakich trzeba było napisać ukazując powojenny czas. Manipulacja ludźmi, propaganda oraz skłócanie i wywoływanie sztucznych konfliktów to coś, co było wówczas na porządku dziennym. Zofia Mąkosa w swojej powieści zaakcentowała także w pełnej krasie fakt, z którego wielu współczesnych czytelników nie zdaje sobie sprawy - koniec wojny to najczęściej totalne bezprawie, pełne przyzwolenia na godne pogardy zachowania.

Zakończenie drugiego tomu „Wendyjskiej winnicy”  pozostawiło nas z pytaniem o dalsze losy Matyldy, tym bardziej, że dość nieprzewidywalny finał to furtka do trzeciego tomu na który czekamy z wielką ciekawością.

Moderator
Barbara Przeździęk

W maju 2019 r. spotkaliśmy się w Klubie DKK w Osiecznicy aby porozmawiać o książce Joanny Fabickiej „Niezwykłe przypadki Kunegundy Paciorek”.

Nowy dom, pełen tajemnic. Nowa szkoła, ludzie, otoczenie. Nie jest łatwo wszystko zaczynać od nowa tym bardziej, gdy ma się szczęście do pecha oraz nietypowe imię i nazwisko. Kunegunda Paciorek ma wrażenie, że nic nie układa się po jej myśli, a życie wciąż piętrzy przed nią przeszkody. Pewnie to wina jej trzynastu lat – w końcu to liczba pechowa. Musi coś zrobić, coś zmienić, przecież już gorzej być nie może. Czy aby na pewno? Kunegunda postanawia nakręcić film. Taki, który podbije widzów na YouTubie i zdobędzie ogromną popularność. Nie przewidziała tylko jednego, że stanie się to początkiem niezwykłych wydarzeń, po których nic już nie będzie wyglądało tak samo.

Opowieść rozpoczyna się ciekawie. Poznajemy Kunegundę, nieco irytującą trzynastolatkę, której ciągle coś się nie podoba, poczynając od imienia. Woli, aby mówić do niej po prostu K. Przy bliższym poznaniu okazuje się, że dziewczyna stara się jak najlepiej poradzić sobie z zaistniałą sytuacją. Często ukrywa się za maską obojętności i niezadowolenia. Niespodziewanie wokół niej zaczyna się dziać coś dziwnego, co trudno racjonalnie wytłumaczyć. Lawinę niespotykanych sytuacji rozpoczyna pierwszy filmik, nagrany w celu umieszczenia na YouTubie. Co takiego zawiera? Czym zaskakuje?

Pisarz w ciekawy sposób splata wydarzenia, wprowadzając atmosferę tajemnicy, przygody, ale też odrobinę niepokoju. Coś znika, coś pojawia się bez zapowiedzi, coś czai się w mroku. Trudno rozwikłać, co tak naprawdę wokół się dzieje oraz co jest tego przyczyną. Z zainteresowaniem śledziliśmy poczynania głównej bohaterki oraz jej nowych znajomych, czyli Marysi i Maxa. Co rusz pojawiały się kolejne pytania i zagadki do rozwikłania. Czytelnik podąża wraz z bohaterami poszukującymi kolejnych wskazówek, trochę chaotycznie i w nieznanym kierunku. Okazuje się, że to pierwszy tom serii, więc na zakończenie trochę pytań bez odpowiedzi nadal pozostaje. Ciąg dalszy pewnie przyniesie kolejne przygody i tajemnice do odkrycia.

Barw opowieści dodają także mali bohaterowie, czyli zwierzęta. Taki chociażby niewielki, niepozorny piesek o imieniu Ciastek potrafi nieco zamieszać, tak jak i pewien Koteł. Każda z postaci ma swoją rolę do odegrania, chociaż czasem zupełnie niespotykaną.

„Niezwykłe przypadki Kunegundy Paciorek” to ciekawa książka dla młodzieży i pierwszy tom serii pełnej tajemnic i przygód. Główna bohaterka raczej wiele sympatii nie wzbudza, przynajmniej na początku, ale przyjemnie śledzi się kolejne wydarzenia płynące swoim tempem w nieznanym kierunku. Dzieje się całkiem sporo, więc książkę czyta się szybko.

Moderator

Barbara Przeździęk

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.