W marcu 2012 r. spotkaliśmy się w klubie DKK dla dzieci w Osiecznicy przy owocowej herbatce i ciasteczkach, aby porozmawiać o książce Sari Peltoniemi „Groszka. Piesek, który chciał mieć dziewczynkę”.

Tytuł tej książki sugeruje nam, że jest to opowieść o przyjaźni psa i dziecka. Jednak nie jest to zwykła historia, bo wszystko w tej książce jest na odwrót. Szczeniaczek - Groszka ma miłych rodziców i wygodny dom, ale nie jest szczęśliwa. Wciąż marzy o własnym ludziątku. Wszystkie jej koleżanki i koledzy mają własną dziewczynkę lub własnego chłopczyka! Marudzi tak długo, aż wreszcie dostaje od rodziców wymarzoną towarzyszkę zabaw. Tylko jak się nią zająć? Czy można dać jej na imię Burek? Czym ją karmić, gdy nie chce jeść psiej karmy? I gdzie ma spać, skoro nie podoba jej się w budzie? Wspólne życie psów i ludzi bywa czasami trudne. Groszka też wpada przez swoją dziewczynkę w nie lada tarapaty. A mimo to nikt nie ma wątpliwości, że ją i małą Dominikę łączy prawdziwa przyjaźń. I właściwie nie ma znaczenia, kto kogo wychowuje. Książka fińskiej pisarki Sari Peltoniemi to czarująca opowieść o przyjaźni psa i dziecka, którą powinien przeczytać każdy, niezależnie od wieku.

Po dyskusji o książce i rysowaniu, graliśmy w grę planszową Groszka (z czasopisma dla dzieci). Zabawy było co nie miara.


Moderator DKK w Osiecznicy
Barbara Przeździęk

 
W marcu 2012 r. spotkaliśmy się w klubie DKK dla dorosłych w Osiecznicy, aby porozmawiać o książce Edyty Czepiel „Jasne błękitne okna”.

Beata, po krótkiej rozmowie telefonicznej z przyjaciółką z dzieciństwa, Sygitą, postanawia odwiedzić rodzinne strony. Ponowne spotkanie po latach budzi uśpioną przyjaźń, która zostaje wkrótce wystawiona na ciężką próbę. Jak wiele będą mogły dla siebie poświęcić? A może dając, dostaną więcej niż się spodziewały... Niezwykła opowieść o przyjaźni między kobietami, nadziei, ale i samotności w świecie pełnym ludzi. Książka przepełniona uczuciami, humorem i dramatem, poprzeplatanymi jak w życiu...

To nie jest miła książka. To nie jest łatwa ksiązka. To jest mocna i wciągająca opowieść. Pokazuje świat bez zbędnego retuszu. Ona zaboli i zapiecze. Jest niegrzeczna, nieprzewidywalna i przez to prawdziwa.

Nie czyta się jej jednym tchem. Nie pożera w jeden leniwy wieczór. Fabuła rozwija się powoli, czasem wręcz flegmatycznie. Brak w niej rozdziałów, które systematyzowałyby całość-niejednorodną, pełną zamaskowanych treści.

Część klubowiczek stwierdziła, że historia jest ciekawa, interesująca ale źle im się ją czytało. Ale mimo wszystko warto ją przeczytać, żeby poznać tragiczną historię przyjaźni Sygity i Beaty.


Moderator DKK w Osiecznicy
Barbara Przeździęk

 
W kwietniu 2012 r. spotkaliśmy się w klubie DKK dla dzieci w Osiecznicy, aby porozmawiać o książce Zuzanny Orlińskiej „Matka Polka”.

Tytuł – „Matka Polka” - jest nieprzypadkowy. W każdej z opisanych przygód matka Polka odgrywa bardzo ważną rolę, jednak każda z nich jest ściśle powiązana z przygodami (czy raczej tarapatami), jakie są udziałem jej syna, Polka. Polkowi takiej matki można pozazdrościć. Uratuje go, gdy zostanie wciągnięty (dosłownie) przez grę. Jeśli pomocy będą potrzebowały potwory, też zrobi co trzeba. Jeśli jej jedyny syn zapragnie mieć pirackie urodziny - to będzie je miał, jeśli trzeba będzie poskromić nosorożca - nie ma problemu! Telestrzygi reklamowe również nie mają z nią najmniejszych szans. Z pomocą syna potrafi pokonać nawet własne lęki. Po prostu - matka idealna - kocha, rozumie, potrafi bawić się z dzieckiem, a jej wyobraźnia jest niesamowita.

Dzieciom najbardziej podobała się opowieść o urodzinach Polka, które zorganizowała jego mama, zapraszając na nie całą klasę. Dzieci walczyły z piratami na statku: pączkami, babeczkami, ptysiami. Pistolety były nabite brukselką i groszkiem. Walczono też ogórkami, pomidorami, kapustą i kalafiorami. Była pyszna zabawa.

Autorka na końcu pisze – ojciec Polka to też nie jest taki sobie zwykły ojciec. Ale to już temat na zupełnie inną opowieść – czekamy zatem na nią z wielką niecierpliwością.


Moderator DKK w Osiecznicy
Barbara Przeździęk
W kwietniu 2012 r. spotkaliśmy się w DKK dla dorosłych w Osiecznicy aby porozmawiać o książce Jodi Picoult „Linia życia”.

Czy można kochać dziecko, nie radząc sobie z byciem matką?
Garść wspomnień – tylko to pozostało Paige po matce, która opuściła ją w wieku pięciu lat. Dorosła Paige wyprowadza się z rodzinnego Chicago, pozostawiając tam samotnego ojca. Marzy o szkole plastycznej, wychodzi za ambitnego lekarza – i wkrótce sama zostaje matką. Przytłoczona domowymi obowiązkami, Paige nie może zapomnieć o tym, że wychowała się w niepełnej rodzinie; ten żal, w połączeniu z prześladującymi ją dawnymi grzechami, odbiera jej poczucie wartości, każąc wątpić we własną zdolność do poświęcenia się dziecku.
Klubowiczki najbardziej poruszył i skłonił do przemyśleń wątek dotyczący macierzyństwa. Na co dzień otaczają nas zachwyty nad tym, jak to wspaniale jest mieć dzieci, jakie to cudowne doświadczenie. Picoult w „Linii życia” pokazuje nam przysłowiową drugą stronę medalu. Paige nie jest idealną matką, często nie potrafi sobie poradzić z dzieckiem i nie wytrzymuje psychicznie presji otoczenia. Jej oczami poznajemy prawdziwy trud wychowania dziecka, a nawet dotykamy problemu depresji poporodowej. Okazuje się, że z macierzyństwem nie zawsze jest tak łatwo i pięknie jak się wydaje.
Książkę polecamy ze względu na poruszony temat i na dwutorową narrację prowadzoną na przemian przez Paige i Nicholasa. Dzięki niej, czytelnik może poznać tę samą historię z perspektywy obojga bohaterów, zrozumieć pobudki, jakimi się kierowali i docenić psychologiczny aspekt powieści.

Moderator DKK w Osiecznicy
Barbara Przeździęk

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.