IMG 0260

19 listopada 2013 r. odbyło się spotkania członków Dyskusyjnego Klubu Książki dla Dorosłych.
Na spotkanie przyszło 10 osób. Charakterystyczny dla naszych spotkań jest fakt, że pojawiają się nowe twarze. Wniosek jest prosty. Ludzie chcą czytać książki i rozmawiać o nich. To jest budujące.
Tematem kolejnego spotkania był utwór Hanny Kowalewskiej „Inna wersja życia". Opowieść o szukaniu porozumienia, wybaczaniu a także o miłościach wiecznych i wietrznych jak informuje podtytuł. „Inna wersja życia" jest częścią cyklu książek o Zawrociu.
Ocena utworu podzieliła klubowiczów na dwie grupy.
Jedni zarzucali utworowi, że nie ma on żadnych wartości i właściwie jest niemoralny, bo taka jest bohaterka, która zmienia partnerów jak rękawiczki.
Druga grupa broniła Hanny Kowalewskiej i jej utworu, twierdząc, że jest to tragiczna historia Matyldy – kobiety straszliwie skrzywdzonej przez los, rodziców, życie. Czarno-białe odpryski innego świata – 12 fotografii od pani Mieci postawiły życie Matyldy na głowie. Bohaterka nagle zrozumiała, że ma lukę w pamięci i niczego nie pamięta, gdy miała 6 lat. Zgubiła rok swojego życia i postanowiła go odzyskać. Dorosła kobieta próbuje odnaleźć przeszłość. Wyjaśnić otaczające ją tajemnice. Nawiązać lepsze relacje z matką i przyrodnią siostrą Paulą. Niestety – matka nie jest szczera wobec córki, a zakończenie utworu sugeruje, że relacje między siostrami zapewne się pogorszyły. Matylda szukając lepszej wersji swojego życia ponosi klęskę za klęską.
Wnioski z lektury: często mało wiemy o swoich najbliższych, może lepiej czasem wszystkiego nie pamiętać i uparcie nie szukać prawdy. Ludzie często zawodzą nasze oczekiwania, nawet najbliżsi.
Dyskusja była burzliwa, każdy miał swoje zdanie, którego bronił. Wszyscy klubowicze brali udział w ocenie utworu. Ale to dobrze, taka wymiana poglądów zmusza do myślenia i zastanowienia nad własną argumentacją.
Wszyscy byli zgodnie, że książkę się dobrze czyta. Niewątpliwie jest to zasługa umiejętności pisarskich autorki: stylu, sposobu budowania świata powieściowego i kreślenia psychologicznych portretów bohaterów.
Następne spotkanie sympatyków książek odbędzie się 10 grudnia 2013 r. o godz. 16.00 w Bibliotece Publicznej. Tematem dyskusji będzie zbiór opowiadań zatytułowanych „Marzycielka z Ostetndy" Ericka-Emmanuela Schmitta, a więc trochę filozofii i marzeń o szczęściu.

Stanisława Król

P1070628

W dniu 3.12.2013 r. Biblioteka Publiczna we Wschowie , gościła w ramach projektu Dyskusyjne Kluby Książki, znanego autora książek dla dzieci i młodzieży Grzegorza Kasdepke. Uczestnikami spotkania były dzieci ze Szkoły Podstawowej Nr 1 i nr 2 we Wschowie, oraz klubowicze z Młodzieżowego Dyskusyjnego Klubu Książki.
Grzegorz Kasdepke jest pisarzem dobrze znanym młodym czytelnikom, autorem książek, takich jak.: „Kuba i Buba czyli awantura do kwadratu", „Kacperiada", „Bon czy ton. Savoir vivre dla dzieci", „Detektyw Pozytywka", „Horror! Czyli skąd się biorą dzieci?", „Mity dla dzieci" i wielu innych.
Już od pierwszych chwil, pisarz nawiązał świetny kontakt z uczestnikami spotkania, żartował, śmiał się, barwnie i dowcipnie opowiadał o swojej twórczości i o tym co go zainspirowało do ich napisania. Wspomniał o swojej pierwszej książce „Kacperiadzie" ,którą napisał dla swojego syna. Dzieci mogły również wysłuchać fragmentu książki „Gdybym był dziewczynką/Gdybym była chłopcem". Książka została napisana przez Annę Onichimowską i Grzegorza Kasdepke. Autor rozmawiał z dziećmi o stereotypach płci, o zawodach z podziałem na męskie i kobiece, zadawał wiele pytań dotyczących książki, między innymi: Co by się stało, gdyby chłopcy stali się dziewczynami, a dziewczyny chłopcami ? Czy zmieniłoby się coś w ich życiu, gdyby doszło do takiej sytuacji?
Dzieci bardzo chętnie brały udział w spotkaniu z ogromnym zainteresowaniem słuchały opowieści o jego książkach, a także zadawały mnóstwo pytań, związanych zarówno z twórczością autora, jak i z jego prywatnym życiem.Autor podkreślił, że wiele jego książek wykorzystywanych jest na lekcjach języka polskiego.
Spotkanie z Grzegorzem Kasdepke, było dla wszystkich niezapomnianym przeżyciem i dobrą zabawą. W podziękowaniu, za mile spędzony czas ,dzieci wręczyły gościowi kwiaty. Na koniec spotkania każdy mógł otrzymać od autora autograf wraz z dedykacją i zrobić pamiątkowe zdjęcie.
Moderator DKK we Wschowie
Danuta Ratuszniak

ZeziaDwa kolejne rozdziały przygód ,,Zezi i Gilera", poznaliśmy na spotkaniu Dyskusyjnego Klubu Książki, w dniu 21.01.2015 r. w Bibliotece Publicznej we Wschowie. Pierwszy z nich, pod tytułem ,,Rodzice Zezi i Gilera", to portret dwóch różnych osobowości. Mówią że przeciwieństwa się przyciągają i chyba trochę prawdy w tym jest i mimo tak różnych charakterów państwo Zezikowie potrafili stworzyć szczęśliwą, kochającą się rodzinę.
Mama Zezikowa była punktualna, obowiązkowa, pomagała Zezi przy lekcjach, wstawała wcześnie aby zrobić wszystkim śniadanie, wyglądała zawsze elegancko, lubiła kupować sobie nowe buty, bluzki, spodnie i inne rzeczy, zawsze nosiła obrączkę lubiła jeść wykwintne dania i słuchać piosenek z radia.
Tata Zezik bez przerwy spóźniał się na spotkania lub zapominał o nich, dużo czasu spędzał przed komputerem lub telewizorem, rano nigdy nie mógł się dobudzić, natomiast w nocy ożywał, mógł codziennie jeść to samo, nie znosił nowych ubrań, nie nosił obrączki, był ciągle roztargniony, lubił słuchać muzyki ale bez śpiewu. Zupełne przeciwieństwo swojej żony a mimo to wzajemnie się uzupełniali.
Następny rozdział opowiada o szkolnym życiu Zezi, która bardzo lubiła chodzić do szkoły, była wzorową uczennicą i pełniła funkcję gospodarza klasy. Miała dużo koleżanek i kolegów z którymi chętnie się bawiła. Jednak bardziej wolała towarzystwo kolegów, ponieważ nie byli tak kłótliwi jak dziewczynki i można było z nimi pobiegać. Był również pewien chłopiec, którego Zezia lubiła szczególnie, nazywał się Wojtek Koc. Dziewczynka miała niezwykły talent, potrafiła naśladować odgłosy zwierząt i była bardzo dumna ze swoich zdolności. Niestety pewnego dnia pojawiła się koleżanka, która twierdziła że lepiej potrafi naśladować Kaczkę Dziwaczkę i że na apelu to udowodni. Zezia bardzo się martwiła, że jeśli jej konkurentka okaże się lepsza, to później wszystkie dzieci w szkole będą się z niej śmiać. Na szczęście w dniu apelu koleżanka zachorowała i nie przyszła do szkoły. Zezia oczywiście nie cieszyła się z tego, że koleżanka jest chora a jedynie z tego, że nadal będzie najlepsza w naśladowaniu zwierząt.
To oczywiście nie koniec zabawnych przygód Zezi i Gilera, na następnym spotkaniu poznamy dalsze losy tej trochę zwariowanej rodzinki.

Moderator DKK
Danuta Ratuszniak

czyta DKK27 stycznia 2015 roku w Bibliotece Publicznej we Wschowie odbyło się kolejne spotkanie członków DKK dla Dorosłych. Miało trochę nietypowy charakter. Tym razem nie było dyskusji na temat jednej wybranej lektury. Każdy klubowicz mógł przedstawić i polecić utwory, które przeczytał lub właśnie czyta.
Okazało się, że członkowie DKK czytają dużo. Sięgają do klasyki ale chętnie czytają całkiem „młodą literaturę". Wachlarz tematyki, autorów i rodzajów utworów jest bardzo szeroki. To literatura sensacyjna np. Zygmunt Miłoszewski i jego trylogia: Uwikłanie. Ziarno prawdy. Gniew. Wszystkie śledztwa prokuratora Szackiego mają swoich czytelników. Księgi Jakubowe, Olgi Tokarczuk – to powieść , do której jest dość długa kolejka. Ambitny utwór, który wpisał się w światowy renesans wielkiej historycznej epiki, zaciekawił wiele osób. Biografia : Beksińscy portret podwójny, Magdaleny Grzebałtowskiej – warta przeczytania choćby dlatego, żeby zrozumieć niesamowite malarstwo Zdzisława ojca, i poznać tragiczną i niezwykle utalentowaną postać jego syna Tomasza.
Można wzruszyć się losami Krzysztofa i Basi Baczyńskich czytając powieść biograficzną Katarzyny Zyskowskiej-Ignaciak, Ty jesteś imię moje. Biała magia w mrocznych czasach wojny. Była rozmowa o powieści Joanny Bator, Ciemno, prawie noc. Mroczny utwór niesie optymistyczne przesłanie: „że na tym świecie ciągle istnieje dobro i warto o nie walczyć". Usłyszeliśmy też o Rosyjskim kochanku, Marii Nurowskiej. To utwór o niezwykłej miłości, Paryżu i polityce.
Myślę, że działalność DKK we Wschowie ma głęboki sens. Członkowie to prawdziwi miłośnicy literatury, którzy kochają czytać i lubią o tym rozmawiać.
Następne spotkanie 24 lutego o godz. 16oo. Rozmowa o książce Richarda C. Moraisa Podróż na sto stóp – apetyczna i aromatyczna powieść.
Do smacznego spotkania w klimatycznej bibliotece miejskiej.

Stanisława Król
DKK Wschowa

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.