IntrygantkiNasze kolejne spotkanie DKK odbyło się w Bibliotece w Starym Strączu 30 marca 2016 roku. Tematem dyskusji była książka  „Intrygantki” autorstwa Erica – Emmanuela Schmitta.

Tytuł i okładka zmyliły nas, ponieważ na pierwszy rzut oka wydawało się, że jest to literatura typowo kobieca. Nic bardziej mylnego. Naszym zdaniem nie jest ani kobieca ani łatwa w odbiorze. Książka składa się z czterech sztuk teatralnych. Pierwsza z nich to tragikomedia, która mówi o kilku kobietach zakochanych a następnie  zdradzonych przez tego samego mężczyznę. Spotykają się one z kochankiem, aby osądzić  nikczemnika za całe zło jakie im wyrządził.  Jednak dawno uśpione namiętności przezwyciężają nienawiść. Ta część najmniej nam się podobała, ponieważ wątek był mało ciekawy a próżność głównych bohaterek wprost denerwowała.

Następne trzy części, naszym zdaniem ciekawsze, to tragedie poruszające bardzo różne i  poważne problemy takie jak: wojna, nieuleczalna choroba, śmierć, wiara w Boga, uczucia itp. Każda z klubowiczek inaczej odebrała lekturę.  Były głosy za i przeciw. Należy podkreślić, że Schmitt na tyle nas zaintrygował, że w dyskusji nasuwało się dużo pytań dotyczących lektury. Na wiele z nich nie znalazłyśmy jednoznacznej odpowiedzi. I na tyle nas zainteresował, że wszystkie pozycje autora, znajdujące się w zasobach naszej biblioteki,  rozeszły się jak świeże bułeczki.

Warto przeczytać. Polecamy.

                                                                                                 Krystyna  Kalisz  DKK  Stare  Strącze

helena rubinsteinNa miesiąc maj wybrałyśmy książkę Michele Fitoussi  pt. „Helena Rubinstein. Kobieta, która wymyśliła piękno”.

                    Na pytanie prowadzącej spotkanie DKK „ Czy książka podobała wam się i jak ją odebrałyście?” usłyszałyśmy opinię jednej z czytelniczek , że jest nudna. I wtedy rozgorzała dyskusja i udowadnianie, że jednak jest ciekawa a wręcz fascynująca i sama książka, jak również  główna bohaterka -  Helena Rubinstein.  Przyznałyśmy jednak, że trochę nużące było szczegółowe wielokrotne opisywanie wyglądu prywatnych domów piękności czy domów prywatnych jak również natłok nazwisk szczególnie w środkowej części książki.

                   Jednoznacznie podkreśliłyśmy, że autorka bardzo solidnie potraktowała temat, ponieważ biografia napisana jest w oparciu  o liczną literaturę źródłową. Książka przyciąga uwagę wyglądem strony tytułowej. Jest to bardzo eleganckie wydanie a treść wzbogacona i uzupełniona licznymi fotografiami.

                   Natomiast główna bohaterka to niesamowita osoba. Niewysoka, drobna kobieta, która spełniła swoje marzenia dzięki ciężkiej pracy, niesamowitej wytrwałości w dążeniu do wyznaczonego celu, inteligencji i sile charakteru. Urodziła się w biednej żydowskiej rodzinie na Kazimierzu w Krakowie i w wieku dwudziestu czterech lat postanowiła wszystko zmienić wyjeżdżając do Australii z dwunastoma słoiczkami „tajemniczego kremu” przygotowanego przez jej matkę. W swoim długim życiu doszła do perfekcjonizmu w dziedzinie kosmetologii. Osiągnęła  bardzo wysoki poziom sukcesu, sławy i bogactwa. Jej luksusowe kosmetyki podbiły niemal cały świat. Do końca prowadziła intensywne życie, uwielbiała morskie podróże, pracowała siedem dni w tygodniu.

                  Jak tego wszystkiego dokonała?  Warto dowiedzieć się czytając książkę.

GORĄCO POLECAMY!!!

               Na czerwcowe spotkanie zaprosiła nas do siebie klubowa koleżanka Nina. W jej urokliwym domu, który posiada specyficzną atmosferę małego dworku, spędziłyśmy miło czas przy kawie, herbacie i pysznych wypiekach. Nina obchodziła 85 rocznicę urodzin, a więc były życzenia, kwiaty i sto lat  śpiewane w kilku wersjach.  Wokół  domu jak w Zawrociu – kwiaty, stare jabłonie, trawa. Brakowało tylko Jóźwiaka z kosą z książki „ Inna wersja życia” Hanny Kowalewskiej, którą w tym dniu i w tym miejscu omawiałyśmy.

                Okazało się, że nie czytałyśmy poprzednich książek  z cyklu o Zawrociu i postanowiłyśmy to nadrobić, ponieważ „ Inna wersja życia” bardzo nam przypadła do gustu. Piękny, komunikatywny język literacki , ciekawa opowieść o zmaganiu się z życiem głównej bohaterki Matyldy sprawiły, że czytało się szybko i z wielką przyjemnością.

                Matylda niczym detektyw rozpracowuje tajemnice rodzinne i rozwiązuje zagadki z przeszłości. Wszystko oparte jest na głębokich przeżyciach i przemyśleniach. Trudne relacje w rodzinie, ojczym, przyrodnia siostra. Bohaterka zmaga się z pustką w pamięci z dzieciństwa a także z teraźniejszością, która też nie jest usłana różami. Czy wszystko ułoży się po jej myśli? Czy wszystkie oczekiwania się spełnią i czy uporządkuję swoje tu i teraz?

 Przeczytajcie, bo warto. POLECAMY.

                                                                                           Krystyna Kalisz DKK Stare Strącze

                  wyspaNasze lipcowe spotkanie przeniosłyśmy na  3 sierpnia 2016 roku ze względu na wyjazd do Wrocławia, aby świętować 10-lecie Dyskusyjnych Klubów Książki. Było to wspaniałe przeżycie i piękna przygoda. Akumulatory zostały naładowane do dalszej naszej działalności i nie tylko.

                Spotkałyśmy się  na prywatnej posesji jednej z klubowiczek. Wokół zieleń i kolorowe kwiaty, pogoda typowa dla polskiego lata, bez upału.  

                 Na wstępie wszyscy wysłuchali wrażeń z Literackiego Woodstocku i obejrzeli zdjęcia oraz książki z dedykacjami autorów. Następnie omawialiśmy  przeczytaną ostatnio książkę Joanny Miszczuk pt. „Wyspa”.  Trudno było jednoznacznie ocenić wartość książki. Były bardzo  skrajne opinie, jednak większość czytelniczek oceniła książkę jako wartościową pozycję.  Dobry i przystępny język sprawił, że czytało się dość szybko.

                  Fantazja i wyobraźnia autorki pozytywnie zaskoczyły. Dwie równoległe powieści, o zupełnie odmiennej fabule, zrobiły na większości dobre wrażenie. Jedna opowiadała o czasach współczesnych i  zagmatwanym życiu głównej bohaterki Maxime, pełnego  przemocy i tragicznych wydarzeń. Druga powieść to czasy zamierzchłe i życie odrębnej cywilizacji, którą autorka umieściła na niedostępnej i nieznanej dla świata zewnętrznego wyspie Lumii. Panowały tam idealne zasady, aby zapewnić jej mieszkańcom wolność i sprawiedliwość oraz życie bez jakiejkolwiek przemocy. Klubowiczki podkreślały intencje autorki, która w ten sposób chciała pokazać jak powinno wyglądać nasze życie, szczęśliwe życie.

                  Sam pomysł na książkę oceniłyśmy pozytywnie, ale nie wszyscy zgodzili się co do sposobu przekazywania treści. Wiele wątków było potraktowanych po macoszemu. Podczas czytania nasuwały się pytania, na które nie można było znaleźć odpowiedzi. Pewne myśli były spłycane. Wątki kryminalne ociekały krwią. Czytadło, ale czy super?

                  Warto przeczytać, choćby dla poznania pomysłowości i fantazji polskiej pisarki Joanny Miszczuk.

                                                                      Krystyna  Kalisz  DKK  Stare Strącze                                                                                                                                                                         

Fundusze Europejskie dla rozwoju Lubuskiego.
Projekt współfinansowany przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013.